Federalna Służba Bezpieczeństwa poinformowała o zatrzymaniu dwóch obywateli Rosji, którzy przygotowywali się do przeprowadzenia aktu sabotażu na jeden z obiektów infrastruktury transportowej w obwodzie biełgorodzkim. FSB podkreśliła, że Rosjanie „są zwolennikami ukraińskiego nazizmu”.
Rosyjskie służby specjalne wyjaśniły, że w toku śledztwa ustalono, że zatrzymani przesyłali na ukraiński portal informacje o żołnierzach sił zbrojnych Rosji, którzy brali udział w „specjalnej operacji wojskowej”. Rosja w ten sposób opisuje wojnę na Ukrainie. Federalna Służba Bezpieczeństwa podała na koniec, że podejrzani przyznali się do popełnienia przestępstwa. Zaznaczono również, na jakiej podstawie organy śledcze wszczęły i prowadzą postępowanie karne.
Wojna na Ukrainie. Rosyjskie służby bezpieczeństwa zatrzymały sabotażystów
We wczesnych godzinach rannych w Biełgorodzie w pobliżu granicy z Ukrainą było słychać strzały. W płomieniach stanął regionalny skład amunicji znajdujący się niedaleko wsi Stara Nelidowka. Przyczyny pożaru pozostają na razie nieznane. Nie ma także doniesień o ofiarach. Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow zapewnił, że żaden z cywilów nie ucierpiał w pożarze.
W Biełgorodzie na początku kwietnia wprowadzono stan podwyższonej gotowości po tym, jak władze ostrzegły przed „możliwymi prowokacjami” ze strony Ukrainy. W pierwszym dniu miesiąca rzekomo w wyniku „uderzenia dwóch ukraińskich śmigłowców”, w płomieniach miał stanąć skład paliw w Biełgorodzie. Wprowadzono drugi poziom ostrzeżenia w trzystopniowej skali. Takie rozwiązania pozwala na wzmocnienie patroli bezpieczeństwa i punktów kontrolnych.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Putin przeprowadził czystki w FSB? Media mówią o aresztowaniu ważnego generała