Putin grozi nową bronią. „Narzędzia, którymi nikt obecnie nie może się pochwalić”

Putin grozi nową bronią. „Narzędzia, którymi nikt obecnie nie może się pochwalić”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: Shutterstock
Groźby pod adresem Zachodu i przechwalanie się „narzędziami” do przeprowadzenia błyskawicznego ataku. W najnowszym przemówieniu Władimir Putin nie tylko powtarzał kłamstwa na temat wojny na Ukrainie, ale też usiłował zniechęcić sojuszników i dostawców broni dla Kijowa.

Prezydent Rosji wystąpił w trakcie środowego posiedzenia Rady ustawodawców. Władimir Putin po raz kolejny wbrew faktom zapewniał urzędników, że cele „specjalnej operacji wojskowej”, jak propaganda określa , zostaną zrealizowane. Jak tłumaczył, chodzi o zagwarantowanie „bezpieczeństwa w perspektywie historycznej” mieszkańcom nieuznawanych samozwańczych „republik”: donieckiej i ługańskiej oraz Krymu. Anektowany w 20147 roku półwysep określił jako „rosyjski”.

Usprawiedliwiając bratobójczą wojnę, Putin po raz kolejny sięgnął po kłamliwe argumenty o domniemanym niebezpieczeństwie, które miało grozić Rosji ze strony „kijowskiego reżimu”. Prezydent Rosji mówił tu o groźbie konfliktu na wielką skalę, który miałby się rozwinąć na terytorium kraju, gdyby ten w porę nie napadł sąsiada.

Zdaniem Putina, problemem są „siły”, które dążą do powstrzymania Rosji. Przeciwnicy Moskwy uważają, według jego wizji, że „takie niezależne, ogromne państwo, nie jest potrzebne”. To oni mieli pchnąć Ukrainę do starcia z Rosją. – Takie plany, łącznie z atakiem wojskowym na Krym i Donbas, zostały niestety zapisane w obecnych ukraińskich dokumentach doktrynalnych – mówił Putin. Co warto podkreślić, Krym i Donbas to ukraińskie terytoria, zajęte nielegalnie w 2014 roku przez Rosję i sprzymierzonych z nią separatystów. Aneksję Krymu usprawiedliwiano w referendum przeprowadzonym bezprawnie. „Pomoc” rosyjskojęzycznej ludności z tych regionów początkowo podawana była jako pretekst napaści na Ukrainę.

Wojna na Ukrainie. Putin grozi nową bronią

W trakcie środowego wystąpienia Władimir Putin odgrażał się także w kierunku zachodnich państw wspierających Kijów. Ponownie powtórzył też kłamliwe teorie o rozwijaniu przez Kijów broni jądrowej i – wspólnie z Zachodem – programów broni biologicznej. – Cały przebieg ostatnich wydarzeń, w tym dążenia kijowskiego reżimu do posiadania broni jądrowej, rozmieszczenie na terytorium Ukrainy sieci zachodnich laboratoriów biologicznych, nieprzerwane dostawy najnowocześniejszej broni na Ukrainę potwierdzają, że nasza reakcja na te cyniczne plany była właściwa i nastąpiła w odpowiednim czasie – mówił Putin. Nie dodał, że broń na Ukrainę jest wysyłana, bo on postanowił zaatakować sąsiedni kraj.

Prezydent Rosji postanowił też zapowiedzieć dostawcom uzbrojenia na Ukrainę, co im grozi. – Jeśli ktokolwiek – podkreślę to jeszcze raz – jeśli ktokolwiek zamierza ingerować w wydarzenia z zewnątrz i stwarzać zagrożenie o charakterze strategicznym nie do przyjęcia dla Rosji, powinien wiedzieć, że nasza kontrreakcja będzie błyskawiczna, szybka – mówił Putin.

Zagroził też użyciem „wszystkich możliwych narzędzi, by to zrobić”. – Takich, którymi nikt obecnie nie może się pochwalić. A my nie będziemy się chwalić. Będziemy je wykorzystywać, jeśli pojawi się taka potrzeba. I chcę, żeby wszyscy o tym wiedzieli – mówił Putin. Dodał, że zostały podjęte decyzje, które umożliwią takie działanie.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport