Spekulacje dotyczące stanu zdrowia Władimira Putina od dawna pojawiają się w mediach na całym świecie. Po wydaniu rozkazu napaści na Ukrainę 24 lutego, prezydent Rosji odizolował się od swojego otoczenia. Rozmawia jedynie z garstką kluczowych osób w państwie, a materiały z jego udziałem są publikowane niezwykle rzadko.
Kurczowe trzymanie się stołu i opuchnięta twarz
Nie bez znaczenia jest również fakt, że Kreml od lat nie komentuje stanu zdrowia swojego przywódcy. Właśnie z tego powodu coraz częściej podejrzewa się, że Putin zapadł na jakąś ciężką chorobę. Wśród „diagnoz” pojawiły się m.in. psychoza, rak tarczycy czy poważne schorzenie kręgosłupa. Jednak najczęstsza pogłoska dotyczy choroby Parkinsona.
Pod koniec ubiegłego tygodnia, rosyjskie media opublikowały 12-minutowy filmik ze spotkania Putina z ministrem obrony Siergiejem Szojgu, które podsyciło spekulacje dot. wspomnianej choroby. Na nagraniu widać bowiem, że prezydent Rosji trzyma kurczowo ręką blat stołu, jego twarz jest opuchnięta, a jedna z nóg drży.
Eksperci studzą emocje „ekspertów”
Dla wielu zachodnich komentatorów – od dziennikarzy, poprzez polityków, na różnej maści analitykach kończąc – to niezbity dowód na chorobę Parkinsona. Sęk w tym, że w tym chórze „ekspertów” brakuje najważniejszego głosu: głosu lekarzy.
To oczywiście nie jest przypadek. Dlaczego? Odpowiedź można streścić krótko – żaden ekspert z dziedziny medycyny nie może postawić takiej diagnozy bez przeprowadzenia badań neurologicznych.
– Każda osoba jest dotknięta w inny sposób. Ponieważ nie ma ostatecznego testu diagnostycznego, chorobę można potwierdzić dopiero po zbadaniu przez neurologa lub specjalistę. Spekulacje w mediach i internecie nie są pomocne – tłumaczy w rozmowie z portalem Deutsche Welle Caroline Rassell, dyrektor zarządzająca w brytyjskiej organizacji charytatywnej Parkinson's UK.
Choroba Parkinsona jest trudna w zdiagnozowaniu
Lekarze tłumaczą, że charakteryzuje się ona ponad 40 objawami fizycznymi i psychicznymi. Nietrudno pomylić ją z innym schorzeniem. Tym samym, stawianie diagnozy na podstawie wyłącznie zdjęć czy filmów jest po prostu niepoważne.
– Patrząc na ten krótki film, nie mogę znaleźć żadnych dowodów na to, że Putin cierpi na chorobę Parkinsona. Choroba Parkinsona jest niezwykle trudna do zdiagnozowania i można ją wykryć jedynie poprzez dokładne badanie neurologiczne. Opuchlizna na twarzy lub drżenie mogą mieć wiele przyczyn – ucina spekulacje Ray Chadhuri, neurolog z Uniwersytetu Londyńskiego.
Czytaj też:
Rosyjskie wojska się rozpadną, a Putin zmierzy się z puczem. Analityk o „strategicznej zmianie”