Melania Trump powiedziała telewizji Fox, że „administracja jej męża wiele osiągnęła w ciągu czterech lat kadencji”. – Dbanie o Biały Dom sprawiało mi radość. Przez pewien czas to był mój dom, zrozumiałam, że to dom ludzi. To był przywilej, móc tam mieszkać – przyznała. Żona Donalda Trumpa dopytywana o możliwość ponownego zamieszkania w Białym Domu w przypadku reelekcji jej męża stwierdziła: „nigdy nie mów nigdy”.
Była pierwsza dama, udzieliła pierwszego wywiadu mediom, od momentu opuszczenia przez nią Białego Domu wraz z mężem. Melania Trump odniosła się również do ogólnego stanu kraju pod rządami następcy Donalda Trumpa, czyli Joe Bidena. – Myślę, że to smutne widzieć to, co się dzieje, jeśli naprawdę się temu przyjrzysz. Wiele osób zmaga się z problemami i cierpi, i jeszcze to wszystko, co się dzieje na świecie. Mam nadzieję, że szybko się to zmieni – powiedziała żona Donalda Trumpa.
Melania Trump o niepojawieniu się na okładce „Vogue”
Była pierwsza dama, skomentowała również fakt, że nie pojawiła się na okładce magazynu Vogue w czasie, gdy piastowała swój urząd. Kilkudziesięcioletnia tradycja została wznowiona w zeszłym roku, kiedy pismo umieściło na swojej okładce obecną pierwszą damę Jill Biden. – Są stronniczy, mają sympatie i antypatie. To jest tak oczywiste, a Amerykanie i inni ludzie to widzą. To była ich decyzja, a ja miałam wiele dużo ważniejszych spraw do zrobienia, niż bycie na okładce „Vogue” – stwierdziła.
Na okładce magazynu jako pierwsza dama pojawiła się też Hillary Clinton, a Michelle Obama znalazła się tam trzy razy. „Vogue” umieścił tam również wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamalę Harris. – Ludzie krytykują mnie bez znaczenia na to, co robię. Przywykłam do tego i idę naprzód. Jestem tu, by pomagać ludziom i to jest moja misja. Zachęcam tych ludzi, którzy mnie krytykują, do pomagania swojej społeczności – podsumowała Melania Trump.