– Zobaczymy się jeszcze? – pyta nas Daria Wołkowa, która przez półtora miesiąca była w Sołedarze jedyną lekarką na ok. 10 tys. osób, i z którą widzieliśmy się ostatnio 9 maja. Dziś pierwszy raz nie poszła do pracy. Ze strachu. Trzy dni temu rakieta spadła w miejsce, gdzie była chwilę wcześniej. Dziś trafiła w kopalnię soli, gdy wjeżdżaliśmy do miasta z pomocą dla Darii.
Od naszej ostatniej wizyty w Sołedarze minął równo tydzień. Pisaliśmy wtedy o zaognionej sytuacji na Donbasie przy okazji 9 maja i „dnia zwycięstwa” w Rosji. Nie wiedzieliśmy wówczas, czy uda się nam dojechać do miasta, bo było ono codziennie silnie ostrzeliwane przez Rosjan z powietrza. Ale się udało.
Daria Wołkowa oprowadziła nas wówczas po swoim królestwie, czyli przychodni, w której przez półtora miesiąca pracowała sama – inni lekarze wyjechali, podobnie jak mniej więcej połowa mieszkańców miasta. Miasta, w którym w normalnych czasach Artemsil produkuje sól, wydobywaną w kilku miejscowych kopalniach. I to tak czystą, że od razu po wydobyciu może być pakowana i sprzedawana.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.