W sieci pojawił się fragment programu w rosyjskiej telewizji państwowej Rossija 1. Analityk wojskowy i emerytowany pułkownik Michaił Chodarionok skrytykował działania swojego kraju w wojnie na Ukrainie. – Głównym mankamentem naszej pozycji wojskowo-politycznej jest to, że znajdujemy się w całkowitej izolacji geopolitycznej i niezależnie od tego, jak bardzo nie chcielibyśmy tego przyznać, praktycznie cały świat jest przeciwko nam – przyznał.
Wojna Rosja – Ukraina. Emerytowany pułkownik o „nieprawdzie” w TV
Rosyjski publicysta zaapelował również do widzów, aby nie przyjmowali za pewnik narracji państwa o wojnie na Ukrainie. Chodarionok w nawiązaniu do doniesień o niskim morale w ukraińskiej armii tłumaczył, że nie powinno się ufać informacjom uspokajającym. – Wszystko to, delikatnie mówiąc, jest nieprawdą – zaznaczył.
Dalej analityk wojskowy przekonywał, że bycie żołnierzem kontraktowym nie oznacza, że jest się profesjonalistą. – O poziomie profesjonalizmu armii nie decyduje liczba rekrutowanych do służby zawodowej, ale poziom wyszkolenia personelu, jego morale i gotowość do przelewu krwi za ojczyznę – wyjaśniał Chodarionok.
Wojna na Ukrainie. Michaił Chodarionok: Będziecie tego żałować
Emerytowany pułkownik rosyjskiego wojska skrytykował także brak profesjonalizmu i błędy logistyczne armii. – Najważniejszą rzeczą w naszej działalności wojskowej jest zachowanie poczucia realizmu wojskowo-politycznego. Jeśli to zatracimy, to prędzej czy później rzeczywistość historyczna uderzy was tak mocno, że będziecie tego żałować – mówił ku zdumieniu oszołomionych gości.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Chodarionok odniósł się również do kwestii wzmocnienia NATO przez Finlandię. Władimir Putin groził, że dołączenie do sojuszu zostanie odebrane jako wrogi ruch, na który pojawi się odpowiedź. Według analityka wojskowego takie zachowanie jest „pobrzękiwaniem szabelką”, co jest tak słabą taktyką, że aż „zabawną”.
Czytaj też:
Putin nie jest gotowy do rozmów z Zełenskim. „Mówi, że czas jeszcze nie nadszedł”