„Usunąć ze sprzedaży wszystkie warianty książki G. Orwella »Rok 1984«. O wykonaniu zameldować do 19 maja” - brzmi rozporządzenie wydane przez białoruski reżim, do którego dotarł niezależny portal „Nasza Niwa”. Dziennikarze zastrzegli, że ze względów bezpieczeństwa swoich informatorów, nie opublikują skanu dokumentu.
Książka na cenzurowanym
„Rok 1984” wydany po raz pierwszy w 1949 roku był ocenzurowany w krajach ZSRR do 1987 roku. Antyutopia bezpośrednio inspirowana stalinizmem to studium państwa totalitarnego. Powieść została przetłumaczona na język białoruski przez wybitnego tłumacza Siarhieja Szupę w 1992 roku - wtedy na Białorusi ukazało się pierwsze wydanie. W 2020 roku powieść została wznowiona przez Wydawnictwo Andreja Januszkiewicza i od razu zajęła 4. miejsce na liście bestsellerów.
Język białoruski nie mile słyszany na Białorusi
„Nasza Niwa” podała, że białoruska policja 16 maja w Mińsku zatrzymała Januszkiewicza i jego współpracowniczkę Nastję Karnatskają. Mężczyzna tego samego dnia otworzył nową księgarnię z książkami w języku białoruskim - przeprowadzono w niej rewizję i skonfiskowano ponad 200 tytułów.
Propagandystka Ludmiła Gładka oskarżyła Januszkiewicza o to, że korespondował z biurem Swiatłany Cichanowskiej, a pracownicy wydawnictwa „byli zaangażowani w redagowanie niektórych destrukcyjnych kanałów na Telegramie”.
Księgarnia Januszkieiwcza stała się celem reżimu również ze względu na to, że miała sprzedawać książki właśnie w języku białoruskim. Wydawcy zasądzono 10 dni aresztu administracyjnego, a jego współpracownicy 13 za „drobne chuligaństwo”.
Czytaj też:
Łukaszenka grozi Polsce. „Niech tylko spróbują napaść. Nie takim łamaliśmy rogi”