Abp Gallagher przebywa obecnie z wizytą w Ukrainie. Podczas briefingu prasowego w Kijowie odniósł się do ewentualnych negocjacji między Ukrainą a Rosją.
– Każda działalność mediacyjna wymaga zaproszenia obu stron. Jeśli Stolica Apostolska otrzyma zaproszenie zarówno od Ukrainy, jak i Rosji, aby w jakikolwiek sposób ułatwić proces negocjacyjny, z radością przyjmiemy to i postaramy się pomóc w każdy możliwy sposób – zadeklarował watykański odpowiednik ministra spraw zagranicznych. Skomentował też ewentualną wizytę Papieża na Ukrainie.
– Po powrocie opowiem o tym, co widziałem (na Ukrainie - red.), o oczekiwaniach ludzi. Jestem więcej niż przekonany, że on (papież - red.) potraktuje to bardzo poważnie i podejmie decyzję, ponieważ zawsze bardzo zwraca uwagę na opinie ludzi – mówił arcybiskup.
Wojna na Ukrainie. Papież nie planuje wizyty w Kijowie
W wywiadzie udzielonym na początku maja Ojciec Święty mówił, że nie ma obecnie potrzeby, by on sam jechał do Kijowa. – Muszę najpierw pojechać do Moskwy, muszę najpierw spotkać się z Putinem. Gdyby tylko Putin zechciał otworzyć drzwi... – deklarował. Dziennik „Il Messaggero” donosił o trzykrotnym niepowodzeniu Franciszka w próbach mediacji dotyczących Mariupola.
Abp Gallagher to trzeci papieski wysłannik na Ukrainę od momentu rozpoczęcia inwazji. Celem Watykanu ma być zrównoważenie troski o Ukraińców z wysiłkami na rzecz utrzymania otwartego dialogu z Rosją. Podróż duchownego do Kijowa odbędzie się w czasie, gdy Stolica Apostolska stara się podtrzymać nowo zacieśnione więzi z rosyjskim Kościołem prawosławnym i jednocześnie wspierać cierpiących wiernych z Ukrainy.
Czytaj też:
Żony obrońców Mariupola napisały do papieża. Dostały niespodziewane zaproszenie