Były premier Włoch w rozmowie z „Corriere della Sera” stwierdził, że wysyłanie broni na Ukrainę jest błędem. - Oznacza to, że jesteśmy współwojownikami i my też jesteśmy w stanie wojny. Spróbujmy szybko zakończyć tę wojnę. Gdybyśmy mieli wysyłać broń, lepiej byłoby nie chwalić się tym tak bardzo - tłumaczył.
Według Silvio Berlusconiego z ekonomicznego punktu widzenia sankcje wyrządziły rosyjskiej gospodarce bardzo złe skutki, ponieważ Moskwa może spodziewać się 14-procentowego spadku PKB. Dodał jednak, że zaszkodziły one także Włochom.
Polityk stwierdził również, że wojna na Ukrainie powinna się jak najszybciej zakończył. W wywiadzie przedstawił swoją receptę na zakończenie walk. Zdaniem byłego szefa włoskiego rządu Unia Europejska powinna nakłonić ukraińskich polityków, aby zaakceptowali żądania Rosjan.
Relacje Berlusconiego z Putinem
„Corriere della Sera” przypomniało, że w trakcie swoich rządów Silvio Berlusconi miał bardzo bliskie relacje z Władimirem Putinem. Zaprosił nawet przywódcę Rosji na wakacje do swojej willi na Sardynii. W kwietniu 2022 roku przyznał jednak, że jest rozczarowany postawą przywódcy Rosji. - Nie mogę i nie chcę ukrywać tego, że jestem głęboko rozczarowany i zasmucony postępowaniem Władimira Putina, który wziął na siebie nadzwyczaj ciężką odpowiedzialność przed całym światem - komentował dodając, że Rosja nie może zaprzeczać swojej odpowiedzialności m.in. za masakrę w Buczy.
Czytaj też:
Arłukowicz widzi „chęć porozumienia z Putinem”. Niemiecki polityk oponuje