Do zdarzenia doszło 24 maja czasu lokalnego w niewielkim miasteczku Uvalde w stanie Teksas oddalonym o około 100 km od granicy z Meksykiem. Jak podaje szef miejscowej policji Pete Arredondo, napastnik działał sam. Jego tożsamość została podana do publicznej wiadomości. Nieznane pozostają natomiast motywy działania.
Śledczy ujawnili jedynie, że 18-letni Salvador Romas porzucił swój samochód przed szkołą podstawową, a następnie wbiegł do budynku z pistoletem i najprawdopodobniej także karabinem. Broń miał kupić na swoje 18. urodziny. Według stacji CNN zabójca przed wtargnięciem do szkoły zabił swoją babcię. Sam zginął w wyniku wymiany ognia z agentem straży granicznej, który wbiegł do szkoły, gdy usłyszał strzały. Funkcjonariusz został ranny, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Strzelanina w USA. Bilans ofiar
Według najnowszych informacji Reutersa w wyniku strzelaniny zginęły co najmniej 22 osoby, w tym 19 dzieci. Na razie nie wiadomo, w jakim był wieku. W Robb Elementary School, placówce, do której wtargnął Salvador Romas uczy się blisko 600 uczniów w wieku 7-10 lat. Wśród zabitych jest również Eva Mireles, nauczycielka czwartej klasy.
– Moja siostrzenica, Eva Mireles, ucząca blisko 17-lat nauczycielka, wraz z innym nauczycielem i 18 dziećmi straciła życie w bezsensownej, tragicznej strzelaninie. Jestem rozwścieczona, że takie strzelaniny nadal mają miejsce, te dzieci są niewinne, karabiny nie powinny być łatwo dostępne dla wszystkich – powiedziała w rozmowie z mediami ciotka zmarłej nauczycielki.
Strzelanina w USA. Biden o dostępie do broni
Specjalne oświadczenie wydał Joe Biden. – Niech Bóg błogosławi utratę niewinnego życia w tym smutnym dniu. Niech Pan będzie blisko złamanych serc i niech ratuje tych, którzy boleją, bo będą bardzo potrzebować – powiedział prezydent USA i zapowiedział zmiany w dostępie do broni.
– Mam już tego dość. Musimy działać. I nie mówcie mi, że nie możemy mieć wpływu na to, co się dzieje. Jako naród musimy zadać sobie pytanie: kiedy, na Boga, przeciwstawimy się temu lobby, które chce łatwego dostępu do broni? – pytał amerykański przywódca.
Joe Biden nakazał opuszczenie flag do połowy masztów na Białym Domu i innych budynkach administracji państwowej w ramach hołdu dla ofiar strzelaniny.