Erdogan w poniedziałek rozmawia z Putinem i Zełenskim. Zdradził, jaki ma cel

Erdogan w poniedziałek rozmawia z Putinem i Zełenskim. Zdradził, jaki ma cel

Władimir Putin i Recep Erdogan. Zdjęcie wykonano przed napaścią Rosji na Ukrainę
Władimir Putin i Recep Erdogan. Zdjęcie wykonano przed napaścią Rosji na Ukrainę Źródło: Shutterstock / quetions123
W poniedziałek 30 maja prezydent Turcji Recep Tayip Erdogan planuje rozmowy telefoniczne z prezydentami Rosji i Ukrainy. To pierwszy kontakt przywódców Rosji i Turcji od miesiąca.

Informację o planowanej rozmowie przywódców Turcji i Rosji przekazuje państwowa agencja TASS, powołując się na słowa rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. O zamiarze podjęcia kontaktu telefonicznego z prezydentami Rosji i Ukrainy mówił także sam Recep Tayip Erdogan.

– Marzymy o tym, żeby ta wojna między Rosją i Ukrainą skończyła się w pokojowy sposób tak szybko jak to możliwe, ale wydaje się, że w ostatnich dniach sytuacja rozwija się w negatywny sposób. W poniedziałek odbędę rozmowy telefoniczne z obydwoma prezydentami: Rosji i Ukrainy. Będziemy namawiać obie strony do korzystania z kanałów dialogu i dyplomacji – mówił Erdogan w rozmowie z tureckimi dziennikarzami przed powrotem z wyprawy do Azerbejdżanu.

Prezydent Turcji komentował także natowskie aspiracje Szwecji i Finlandii. Erdogan nie krył wcześniej, że jego kraj jest sceptyczny wobec akcesji nowych krajów. Podczas briefingu prezydent ocenił, że także Rosji nie spojrzy na to pozytywnie.

Erdogan i jego mediacje między Rosją i Ukrainą

Poniedziałkowe rozmowy nastąpią po około miesięcznej przerwie w kontaktach telefonicznych między prezydentem Turcji a przywódcami Rosji i Ukrainy. Recep Tayip Erdogan ostatnio rozmawiał z Władimirem Putinem 26 i 28 kwietnia. Wołodymyr Zełenski i prezydent Turcji rozmawiali z kolei 24 kwietnia. Turecki przywódca nie ukrywa, że zależy mu na doprowadzeniu do bezpośredniego kontaktu prezydentów Rosji i Ukrainy. Wcześniej aktywnie angażował się w mediacje.

Szczyt w Stambule

Przypomnijmy, że pod koniec marca w Stambule odbyły się organizowane przez prezydenta Turcji rozmowy pokojowe między delegacjami Rosji i Ukrainy. Wprawdzie uzgodniono pewne punkty, a Ukraina wyszła z propozycją ustanowienia krajów-gwarantów, ale cieniem na rozmowach położyło się to, co stało się kilka dni później.

Po wycofaniu wojsk rosyjskich spod Kijowa na początku kwietnia wyszły na jaw zbrodnie wojenne na cywilach w Buczy, Irpieniu, Borodiance i innych miejscowościach. Negocjacje zostały po tym de facto zawieszone.

Doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podoljak 17 maja mówił wprost o zawieszeniu negocjacji. Rosjanie nie ustawali bowiem w żądaniach terytorialnych, a Ukraina nie godziła się na odłączenie Donbasu i Krymu.

Czytaj też:
Szwecja i Finlandia na drodze do NATO. Oba kraje mają „silne wsparcie” Joe Bidena