Szefowa Komisji Europejskiej znalazła pokrętne tłumaczenie na fiasko trwających od miesiąca negocjacji w sprawie wstrzymania importu ropy z Rosji. Ursula von der Leyen twierdzi, że gdyby Unia przestała kupować rosyjską ropę, Putin zacząłby ją sprzedawać innym klientom, którzy oferują za paliwa więcej pieniędzy niż Europa.
Wychodzi więc na to, że zasilanie rosyjskiego budżetu miliardami euro to de facto ograniczanie jego wpływów i zdolności finansowania wojny na Ukrainie. A te - za sprawą niechęci UE do rezygnacji z zakupów rosyjskich paliw - są niebotycznie wysokie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.