Władimir Putin wydał rosyjskim wojskom rozkaz wkroczenia do obwodów ługańskiego i donieckiego. Prezydent Rosji nakazał także rosyjskiej armii zajęcie całego terytorium obwodu ługańskiego do 1 czerwca, a obwodu donieckiego do 1 lipca – wynika ze źródeł ukraińskiego Kanału 24 w służbach specjalnych. 25 maja okazało się, że Rosjanom udało się zająć 95 proc. terytorium obwodu ługańskiego – wynika z danych przekazanych przez gubernatora Ługańska Serhija Hajdaja.
Obecnie Rosjanie mają koncentrować wszystkie swoje wysiłki na zajęciu Siewierodoniecka, który na tę chwilę stał się jednym z kluczowych punktów regionu. Na terenie miasta trwają walki uliczne. 30 maja agresorom udało się częściowo przełamać obronę Sił Zbrojnych Ukrainy i wkroczyć w głąb Siewierodoniecka. Z perspektywy rosyjskich wojsk sytuacja jest trudniejsza w obwodzie ługańskim. Rosjanie nie zdecydowali się na jednoczesne zajęcie całego terytorium Donbasu.
Wojna Rosja – Ukraina. Władimir Putin wydał ultimatum ws. zajęcia obwodu ługańskiego i donieckiego
Na ten moment rosyjskie siły zbrojne prowadzą ofensywę, próbując zająć Zaporoże. Putin podpisał niedawno dekret o uproszczonej procedurze wydawania paszportów mieszkańcom obwodu chersońskiego i zaporoskiego. Według ukraińskich służb specjalnych celem takiego posunięcia jest zajęcie jak największego obszaru terytorium Ukrainy.
W obwodzie donieckim rosyjskiej armii udało się zająć miasto Switłodarśk. Zdaniem Ołeksija Arestowycza, doradcy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, pod kontrolą wojsk rosyjskich jest także prawdopodobnie miast Łyman. Według ukraińskiego portalu nie wszyscy Rosjanie chcą walczyć pod Siewierodonieckiem. Niektórzy są gotowi dostać w nogi, aby trafić do szpitala, tym samym unikając walki na froncie.
Czytaj też:
Putinowi zostały trzy lata życia? Sensacyjna teoria byłego agenta KGB