Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zamieściła na swoim profilu w mediach społecznościowych nagranie. W opisie filmu można przeczytać, że SBU weszła w posiadanie telefonu jego z kadyrowców, który przybył na wojnę na Ukrainie. Zawartość komórki żołnierza Ramzana Kadyrowa miała jeszcze bardziej uświadomić ukraińskiej służbie specjalnej, dlaczego niektóre jednostki są nazywane „tiktokowymi oddziałami”.
„W końcu, zamiast stawić czoła ukraińskim obrońcom ta »piechota Władimira Putina« bohatersko walczy z sosnami w lasach obwodu ługańskiego” – drwi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Dalej SBU zastanawia się w poście „ile ujęć z wyrzutniami RPG było potrzebnych po to, aby nakręcić »efektowny« filmik i bitwę »na dużą skalę«? Przekonaj się sam” – dodano. „20 sekund na TikTok-u i niemal wygrałeś wojnę z trzema sosnami” – podsumowano.
Wojna na Ukrainie. Kadyrowcy ponownie wyśmiani
Z kolei na samym filmie widać także m.in. żołnierzy, którzy walczą na miecze. Pod liczące niemal minutę nagranie podłożono nagranie z amerykańskiego serialu dla dorosłych Przyjaciele z wesołego lasu (Happy Tree Friends – ang.), który opowiada o grupie zwierząt mieszkających w lesie, którym zawsze przytrafia się coś niebezpiecznego. „Bajka” jest bardzo brutalna i krwawa. Jest przeznaczona dla widzów od 18. roku życia. Każdy odcinek kończy się bowiem zazwyczaj śmiercią bohaterów.
facebook
Kadyrowcy od początku wojny na Ukrainie są obiektem żartów i docinek. Wszystko przez to, że chwalili się swoimi nieistniejącymi osiągnięciami w mediach społecznościowych. Internauci rozszyfrowali m.in., że żołnierze, których mieli zostać wysłani do Donbasu, są tymi samymi, którymi „chwalono się” wcześniej. Sam Kadyrow również publikował rzekome zdjęcia z Ukrainy, a internauci potem demaskowali, że przywódca Czeczeńców znajdował się przed swoim pałacem.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Władimir Putin wydał ultimatum rosyjskiemu wojsku. Padły daty