W materiale, które udostępniono w mediach społecznościowych, można zobaczyć widok z kamery strzelca pracującego w trybie „nocnym”. 25. Samodzielna Syczesławska Brygada Powietrzno-Desantowa opublikowała także rozmowę ze strzelcem wyborowym, który bierze udział w akcjach przeciwko rosyjskiej armii.
Snajper: Kiedy widzisz pojedynczy cel, po prostu go „sprzątasz”
Żołnierz odsłania w niej kulisy swojej pracy. – Bywa tak: kiedy widzisz pojedynczy cel, po prostu go „sprzątasz”. Kiedy wróg próbuje się przedrzeć na naszą stronę, obserwujemy, patrzymy, co robią oficerowie. Czasami widzimy ludzi, którzy w panice machają rękami i wykrzykują rozkazy podległym. Tych staramy się „sprzątnąć” w pierwszej kolejności, a dalej każdego, którego zobaczymy – mówi strzelec.
Spadochroniarze „potrafią zdziałać cuda”
Wspomina też sytuację, gdy brygada zajęła pozycje w pobliżu linii kolejowej. – Według danych wywiadu, wróg miał się znajdować od nas w odległości około 600-700 metrów, to idealna odległość dla snajpera. Spokojnie się rozglądamy, kolega poszedł przesunąć kilka gałęzi i nagle z krzaków wyskakuje czterech rosyjskich żołnierzy, tak z 80 metrów od nas – relacjonuje. Snajper zaznacza też, że wojska powietrzno-desantowe wykonują takie zadania, „do których nie przystąpiłby żaden inny oddział”. – Potrafią zdziałać cuda – zaznacza bohater nagrania.
Wojna na Ukrainie. 98. doba wojny
Inwazja Rosji na Ukrainie trwa już 98 dni. Rosyjska armia koncentruje się na ofensywnie na wschodzie. Kreml oświadczył, że jest gotowy negocjować „porozumienie pokojowe” z Ukrainą, a rzecznik prasowy Władimira Putina Dmitrij Pieskow nie wykluczył spotkania prezydenta Rosji z Wołodymyrem Zełenskim.
Czytaj też:
Kaczyński i Morawiecki z wizytą w Kijowie. „Ta rozmowa przejdzie do naszej wspólnej historii”