Rosja nie zrealizowała swoich celów strategicznych podczas wojny na Ukrainie. Mimo to działania zbrojne są przedstawiane jako sukces. Niemiecki Bild dotarł do tajnej instrukcji pozyskanej przez ukraiński wywiad. W dokumencie zawarto informację, w jaki sposób media powinny relacjonować konflikt. Z instrukcji wynika, że Władimir Putin poniósł klęskę.
Dokument dowodzi, że kremlowskie władze zdają sobie sprawę z tego, że Rosjanie nie rozumieją celów kampanii wojskowej. Trudności ma im sprawiać m.in. pojęcie „operacja specjalna”, jak Rosjanie nazywają inwazję na Ukrainę. Obywatele Rosji nie rozumieją także, dlaczego wojna jest jedynym wyjściem dla Rosji i jakie cele chcą przez nią osiągnąć. Kreml ma obawiać się braku poparcia społecznego. Kierownictwo ma wrażenie, że ludzie nie są przekonani do konfliktu.
Wojna na Ukrainie. Kreml o porażkach Władimira Putina
„Rozpoczęcie operacji specjalnej i pojęcie denazyfikacji nie były poparte tłem emocjonalnym” – można przeczytać w instrukcji. Według Kremla nie było masowych informacji o mordowanych dzieciach w tzw. republikach ludowych i masakrach dokonywanych przez nacjonalistów na Rosjanach. Zbyt mało czasu ma się też poświęcać relacjom świadków naocznych wydarzeń ze strony Ukrainy. Działań nie popierają też sami Ukraińcy, co sprzyja narracji o Rosji jako agresorze i najeźdźcy.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Według Kremla zbyt mało jest w materiałach o wojsku, nie tylko w kontekście działań wojennych, ale też zwykłego życia. W dokumencie zawarto sugestię, aby wykorzystać „uprzejmych ludzi”, nawiązując do 2014 r. Jako przykład podano zdjęcia z uratowanymi zwierzętami, żołnierzy z dziećmi czy płaczących weteranów.
Wojna Rosja – Ukraina. Propaganda Moskwy
Kolejny punkt dotyczył propagandy telewizyjnej, która musi nadawać przez całą dobę na okupowanych terytoriach. Jednocześnie Kreml zakłada zlikwidowanie ukraińskich kanałów telewizyjnych. Rosja wysłała do Mariupola wozy transmisyjne, aby móc nadawać programy rosyjskiej telewizji państwowej.
Następnym elementem działań propagandowych ma też być stworzenie wrażenia, że Rosja nie okupuje tych terenów, tylko opuści je po wyborze nowych władz. To ma przenieść narrację na „wyzwolenie”. Krem zwrócił również uwagę na wizerunek rosyjskiej armii. Wszystko przez to, że żołnierze dopuszczali się gwałtów, tortur, zabijali ludność cywilną i obracali miasta w ruiny.
Rosja zataja informacje o ofiarach i jeńcach
Rosyjskie władze chcą też zaangażować Ukraińców, którzy nie będą postrzegani jako zwolennicy Wiktora Janukowycza i innych prorosyjskich nastrojów. Trzeci punkt dotyczy tego, że ukrywanie liczby zgonów i jeńców po stronie rosyjskiej nie przynosi zamierzonych rezultatów. W takim wypadku temat może zostać „przejęty przez wroga”. Ostatnim elementem jest publikowanie więcej „historii sukcesu” np. doprowadzenie wody na Krym.