Sondaż dotyczący zaufania do rosyjskich polityków wykazał, że 78,3 proc. pytanych Rosjan ufa Władimirowi Putinowi. Premierowi Rosji Michaiłowi Miszustinowi ufa 63,5 proc. badanych; przewodniczącemu Dumy Giennadijowi Ziuganowi – 33,1 proc. respondentów. Byłemu kandydatowi na prezydenta Rosji Siergiejowi Mironowowi ufa 29,2 proc. Rosjan, przywódca Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Leonid Słucki otrzymał 17,9 proc. głosów zaufania. Przewodniczącemu partii Nowi Ludzie i zarazem oligarsze Ołeksijowi Nieczajewowi ufa 10,1 proc. pytanych osób.
Czy Rosjanie popierają wojnę?
Ukraińska Prawda przypomina, że za działalność antyrządową, czyli negatywne komentarze w sieci lub rozwieszanie plakatów antyrządowych czy antywojennych, może grozić nawet 15 lat więzienia. Zatem sondaże Wszechrosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej raczej nie odzwierciedlają faktycznych nastrojów w kraju. Rosjanie po prostu boją się protestować przeciwko narracji Kremla. Z opublikowanych badań wynika, że 78,3 proc. Rosjan zadeklarowało, że popiera wojnę, którą trwa na Ukrainie.
Rosjanie nie wiedzą, co dzieje się na Ukrainie?
Od początku wojny administracja Władimira Putina otrzymała 1,2 mln skarg z Ministerstwa Obrony. Prawie 42 tys. z nich dotyczyło problemów ze znalezieniem zaginionych krewnych, którzy uczestniczą w napaści na Ukrainę.
Jednak ukraińskie służby co rusz ujawniają przechwycone rozmowy rosyjskich żołnierzy ze swoimi rodzinami, dlatego można przypuszczać, że charakter działań na Ukrainie jest Rosjanom znany.
Czytaj też:
Dwaj brytyjscy ochotnicy skazani na śmierć. Boris Johnson „przerażony” wyrokami