Ukraińska Policja Narodowa twierdzi, że zapobiegła atakowi terrorystycznemu na przywódców Ukrainy. Wiceminister spraw wewnętrznych Jewhen Jenin nie ujawnił żadnych szczegółów operacji. Powiedział, że od 24 lutego policja zatrzymała ponad 800 osób podejrzanych o „działalność sabotażową i rozpoznawczą”.
Jenin przekazał, że od początku rosyjskiej inwazji utworzono ponad 123 grupy walczące z sabotażystami, liczące co najmniej 1500 osób. Dzięki temu udało się zatrzymać około 800 osób podejrzanych o działalność dywersyjną i wywiadowczą oraz przekazać je w ręce ukraińskich służb bezpieczeństwa. Wiceszef MSW wskazał też, że informacje z różnych źródeł bardzo pomogły funkcjonariuszom organów ścigania.
– I to dzięki informacjom z naszych źródeł operacyjnych udało się zapobiec zamachowi terrorystycznemu na przywództwo naszego państwa. A po zwycięstwie będzie można o tym powiedzieć znacznie więcej – powiedział Jenin.
Udaremnione próby zamachy na Zełenskiego i innych polityków
4 marca brytyjski „The Times” podał, że w ciągu tygodnia od początku inwazji Rosji na Ukrainę udaremniono trzy próby zamachów na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Z informacji pozyskanych przez brytyjski dziennik wynikało, że za dwoma próbami zamachów stała grupa Wagnera, czyli prywatna armia rosyjskiego oligarchy Jewgienija Prigożina, jednego z najbliższych współpracowników Władimira Putina. Gdyby plany najemników zakończyły się sukcesem Kreml mógłby zaprzeczyć, by miał jakikolwiek związek z zamachem.
Według informacji ukraińskiego wywiadu, 400 członków grupy Wagnera pojawiło się w Kijowie w celu wyeliminowania 24 osób, które stanowią kluczową rolę dla obrony kraju. Na liście poza prezydentem Zełenskim znaleźli się również m.in. bracia Władimir i Witalij Kliczko oraz premier Denys Szmyhal. Do Ukrainy w celu zabicia Zełenskiego wysłana została również specjalna jednostka czeczeńskich bojowników.
Czytaj też:
Zełenski w nagraniu nawiązuje do początków wojny. Pokazuje fiasko rosyjskich wysiłków