Przypomnijmy: tuż po napaści Rosji na Ukrainę, prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał wniosek członkostwo swojego kraju w Unii Europejskiej. „Chcemy natychmiast przystąpić do Unii Europejskiej” – oświadczył stanowczo Zełenski.
Za ekspresową akcesją Ukrainy opowiedziała się Polska oraz dziewięć innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jeszcze w ubiegłym tygodniu szanse na to wydawały się niewielkie, przede wszystkim ze względu na sprzeciw dwóch najsilniejszych państw członkowskich: Niemiec i Francji.
Zwrot po wizycie m.in. Macrona i Scholza w Kijowie
Zamiast szybkiej akcesji, francuski prezydent Emmanuel Macron zaproponował utworzenie Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Miała ona stanowić „poczekalnię”, która dałaby kandydatom – w tym Ukrainie – czas na zbliżenie się do standardów unijnych.
Sytuacja uległa zmianie po wizycie w Kijowie Macrona oraz kanclerza Niemiec Olafa Scholza, premiera Włoch Mario Draghi i prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa. W ubiegły czwartek, 16 czerwca, zadeklarowali wspólnie, że popierają poparcie dla nadania Ukrainie statusu państwa kandydującego do Unii Europejskiej.
„Wydaje się, że rzecz jest przesądzona”
W poniedziałek, ministrowie spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej spotkali się w Luksemburgu, aby przedyskutować kwestię akcesji naszego wschodniego sąsiada. Jak poinformował po spotkaniu szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau, przyznanie statusu państwa kandydującego jest niemal pewne.
– Na tym spotkaniu żadnych sprzeciwów nie słyszeliśmy (...) Dyskusja dotycząca statusu kandydata Ukrainy odbyła się i rezultat jest taki, że trudno obecnie zakładać, że ten status nie zostanie Ukrainie nadany. Co do tego panowała rzeczywiście zgoda. Wydaje się, że rzecz jest przesądzona – oświadczył w Luksemburgu po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau.
Oficjalna zgoda w czwartek?
To pierwsza taka sytuacja, gdy na unijnym forum zapanował konsensus w tej sprawie. Jak już wcześniej wspomniano, Niemcy i Francja nie były jedynymi krajami, które były niechętne nadaniu Ukrainie statusu państwa kandydującego.
Wśród sceptyków była m.in. Austria, Dania i Holandia. Wiążące decyzje zapadną najprawdopodobniej w czwartek, podczas szczytu Rady Europejskiej, czyli spotkania przywódców państw członkowskich.
Czytaj też:
Wołodymyr Zełenski przemawiał podczas szczytu Trójmorza. Jednoznaczne stanowisko prezydenta Ukrainy