Od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę narastają spekulacje dotyczące stanu zdrowia Władimira Putina. W mediach pojawiają się doniesienia, z których wynika, że prezydent Rosji choruje na raka albo Parkinsona. Nagrania z Putinem są poddawane szczegółowym analizom, a obserwatorzy dostrzegają u niego niekontrolowane drżenia kończyn, a także problemy z przemieszczaniem się. Media zwracają także uwagę na to, jak rosyjski przywódca wygląda podczas spotkań, m.in. na to, że ma opuchniętą twarz. Może to świadczyć o stosowaniu sterydów, a nawet botoksu z powodu jego próżności.
Pieskow o zdrowiu Putina: Zastanówcie się sami
W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow udzielił wywiadu korespondentowi amerykańskiej stacji NBC News. Zaprzeczał, że Władimirowi Putinowi coś dolega. – Mogę zapewnić, że wczoraj po południu, jestem tego pewien, (Putin – red.) grał w hokeja. Mówimy o wczorajszym dniu, a więc sami pomyślcie o jego stanie zdrowia – przekonywał Pieskow.
Gdy dziennikarz NBC News naciskał, by rzecznik Kremla odniósł się do pogłosek na temat choroby Putina, Pieskow odpowiedział, że są one niedorzeczne. Zwrócił uwagę, że prezydent Rosji wygłosił długie przemówienie na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu w zeszłym tygodniu, co powinno rozwiać spekulacje na temat jego złego stanu zdrowia. – Po prostu zastanówcie się, czy niezdrowy mężczyzna byłby do tego zdolny – przekonywał.
W podobny sposób wypowiadał się na ten temat Siergiej Ławrow. Pod koniec maja minister spraw zagranicznych Rosji udzielił wywiadu prywatnej francuskiej telewizji TF1. – Prezydent Władimir Putin codziennie pojawia się publicznie. Możecie oglądać go na ekranach, czytać oraz słuchać jego wystąpień. Nie wydaje mi się, żeby przytomni na umyśle ludzie mogli dostrzec w jego osobie jakieś oznaki choroby. Pozostawiam tę kwestię sumieniu osób, które rozsiewają takie plotki mimo codziennych okazji do upewnienia się kto jak wygląda – mówił Ławrow.
Czytaj też:
Putin potrzebował pilnej interwencji medycznej? Nieoficjalne doniesienia