Rosyjski śmigłowiec naruszył granicę NATO. „Niezwykle poważny incydent”

Rosyjski śmigłowiec naruszył granicę NATO. „Niezwykle poważny incydent”

Rosyjski śmigłowiec Mi-8
Rosyjski śmigłowiec Mi-8 Źródło: Shutterstock / Yura Taratunin
Estonia poinformowała o naruszeniu swojej przestrzeni powietrznej przez rosyjski śmigłowiec. „To niezwykle poważny i godny pożałowania incydent, który niewątpliwie powoduje dodatkowe napięcia i jest całkowicie nie do zaakceptowania” – napisano w oświadczeniu MSZ. Trwające w Rosji ćwiczenia codziennie mają symulować ataki rakietowe na ten kraj.

Do naruszenia granicy Estonii przez śmigłowiec rosyjskiej straży granicznej Mi-8 doszło 18 czerwca. To kolejny przykład nasilenia napięć pomiędzy Rosją i państwami bałtyckimi w ciągu ostatnich dni. Od 18 czerwca w życie wszedł zakaz tranzytu towarów objętych unijnymi sankcjami przez terytorium Litwy do Kaliningradu.

Rosyjski śmigłowiec naruszył przestrzeń powietrzną Estonii. Nie odpowiadał na wezwania

Estońskie MSZ poinformowało, że rosyjski śmigłowiec znalazł się na dwie minuty w estońskiej przestrzeni powietrznej bez pozwolenia, miał wyłączony transponder, a pilot nie utrzymał łączności radiowej z estońskimi służbami żeglugi powietrznej. Do zdarzenia doszło w rejonie estońskiej wsi Koidula leżącej tuż przy granicy z Rosją. Po rosyjskiej stronie granicy niedaleko znajduje się miasto Psków.

Estonia uważa to za niezwykle poważny i godny pożałowania incydent, który niewątpliwie powoduje dodatkowe napięcia i jest całkowicie nie do zaakceptowania” – napisano w oświadczeniu MSZ, powtarzając wezwania do opuszczenia Ukrainy przez rosyjskie wojska. „Rosja musi przestać grozić sąsiadom i zrozumieć, że cena jest rzeczywiście wysoka” – dodał.

Należąca do NATO Estonia twierdzi, że trwające w Rosji ćwiczenia wojskowe codziennie symulują ataki rakietowe na ten kraj.

„Przekroczenie granicy przez śmigłowce nie może być przypadkowe”

O powadze zagrożenia mówił też najwyższy urzędnik służby cywilnej w estońskim ministerstwie obrony Kusti Salm.

To jest obraz zagrożenia. Tego, jak postrzegamy zagrożenie ze strony Rosji… Nigdy nie było tak poważne, jak teraz – mówił Salm we wtorek.

Salm stwierdził, że w ciągu ostatniego tygodnia z Rosji doszło do „wielokrotnych naruszeń granic przez śmigłowce”. Jeden śmigłowiec miał przekroczyć granice, a inny przelecieć bardzo blisko niej.

– Przekroczenie granicy przez śmigłowce nie może być przypadkowe. W ostatnich dniach było wiele tego typu przykładów – ocenił urzędnik.

W tym roku już wcześniej doszło do naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej. Z kolei w zeszłym roku rosyjskie samoloty naruszały granicę pięciokrotnie.

W reakcji na to wydarzenie ambasador Rosji w Tallinie został wezwany do estońskiego MSZ, gdzie otrzymał notę protestacyjną.

Czytaj też:
Rosjanie oskarżają Litwę o „prowokację”. Zacharowa grozi odpowiedzią Moskwy

Źródło: Reuters / Sky News