Rosyjska państwowa agencja TASS poinformowała, że prawnicy dwóch Brytyjczyków Aidena Aslina i Shauna Pinnera oraz Marokańczyka Ibrahima Saduna, którzy zostali schwytani podczas walki w obronie Ukrainy i skazani na śmierć przez sąd w samozwańczej separatystycznej Donieckiej Republice Ludowej (DPR) przygotowują się do złożenia odwołania od wyroku.
Skazani na śmierć w Donbasie szykują apelację. Po niej zostanie tylko wniosek o ułaskawienie
„Moi koledzy i ja przygotowujemy obecnie pełny tekst apelacji od wyroku w interesie naszych oskarżonych” – cytuje TASS adwokat Pinnera, Julię Cerkownikową.
„Niewątpliwie w przypadku oddalenia apelacji i uprawomocnienia się wyroku zostanie złożony wniosek o ułaskawienie, gdyż jest to niezbywalne prawo oskarżonych, wynikające z ustawodawstwa Donieckiej Republiki Ludowej” – dodała.
Agencji Reutera nie udało się dotrzeć bezpośrednio do Cerkownikowej.
Jeden ze skazanych pożegnał się z matką. „Mój klient uważa, że ma małe szanse na przeżycie”
Agencja TASS poinformowała także, że jeden ze skazanych Brytyjczyków Aiden Aslin zadzwonił do matki i pożegnał się z nią.
– Ma dekadencki nastrój. Mój klient uważa, że ma małe szanse na przeżycie, o czym powiedział matce w rozmowie telefonicznej – stwierdził w rozmowie z TASS jego prawnik Paweł Kosowan. Przekazał też, że rodzina Aslina ma nadzieję, że Wielka Brytania zwróci się do nieuznawanej na świecie Donieckiej Republiki Ludowej o ułaskawienie.
Rodzina Aslina potwierdziła BBC, że rzeczywiście odbyli z pojmanym żołnierzem rozmowę przez telefon, w której miał on przyznać, że porywacze powiedzieli mu, że „czas ucieka”.
- Aiden był bardzo zdenerwowany, gdy zadzwonił dziś rano do swojej matki. Powiedział, że Doniecka Republika Ludowa poinformowała go, że nikt z Wielkiej Brytanii nie kontaktował się z nim i zostanie stracony – powiedziała stacji babcia 28-latka Pamela Hall. – Muszę wierzyć w to, co powiedział nam Aiden, że jeśli DRL nie otrzyma jakiejś odpowiedzi, to go rozstrzelają. Oczywiście mam nadzieję, że to nie jest prawda – dodała.
BBC podaje jednak, powołując się na źródła rządowe, że brytyjskie władze nie są obecnie skłonne do bezpośrednich negocjacji z Rosją, gdyż może to grozić podsyceniem fałszywej narracji, że mężczyźni są najemnikami.
Brytyjczycy i Marokańczyk skazani na śmierć w Donbasie
Aiden Aslin, Shaun Pinner oraz Ibrahim Sadun walczyli w obronie Ukrainy przed rosyjskimi najeźdźcami. Do niewoli trafili w Mariupolu w kwietniu. W czwartek 9 czerwca „Sąd Najwyższy” separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej w przyspieszonym procesie skazał wszystkich mężczyzn na śmierć. 28-letni Aiden Aslin i 48-letni Shaun Pinner zostali oskarżeni o walkę po stronie ukraińskiej w charakterze najemników, mimo że obaj żyli na Ukrainie i służyli w jej siłach zbrojnych przez kilka lat.
Proces Brytyjczyków rozpoczął się we wtorek 7 czerwca i toczył za zamkniętymi drzwiami. Nagranie pokazane w rządowej telewizji ujawniło oskarżonych, zamkniętych w metalowej klatce. Wcześniej na blisko dwa miesiące słuch po nich zaginął. Pochodzącego z Newark w Nottinghamshire Aslina pokazano jedynie na krótko podczas przesłuchania. Widać było u niego wyraźne ślady bicia, w tym rozcięcie na czole.
Podczas odczytania wyroku Aslin, który zauważalnie schudł w więzieniu, powiedział tylko, że rozumie odczytany mu akt oskarżenia. Znaczną utratę wagi dało się dostrzec także u Pinnera. On również potwierdził, że rozumie słowa sądu skierowane pod jego adresem. Trzecią osobą na ławie oskarżonych był Ibrahim Sadun, marokański student z tej samej ukraińskiej jednostki w Mariupolu, która została otoczona po 48 dniach oblężenia.
Czytaj też:
Donbas w ogniu, Ukraina traci kontrolę. Gdzie podziewa się sprzęt z Zachodu?