Kryzys żywnościowy w Afryce. Andrzej Kanthak: Zachód nie może ulec szantażowi Putina

Kryzys żywnościowy w Afryce. Andrzej Kanthak: Zachód nie może ulec szantażowi Putina

Afrykanka z dzieckiem
Afrykanka z dzieckiem Źródło: Pexels / Dazzle Jam
Piętno wojny w Ukrainie odciska się na całym świecie, ale największy ślad zawsze pozostanie tam, gdzie bieda piszczy najbardziej. Miliony mieszkańców krajów afrykańskich stoją u progu głodu. Jeżeli Rosjanie nie odblokują ukraińskich portów, ludzie ci staną również w obliczu śmierci. W opinii ambasadora Polski w RPA, Andrzeja Kanthaka, mimo wszystko Zachód nie może ulec putinowskiemu szantażowi.

Magda Domańska, „Wprost”: Putin blokuje porty w Odessie i Czarnomorsku żeby szantażować współczujący Zachód. Jak długo, pana zdaniem, Zachód pozostanie nieugięty? Jak wiele osób będzie musiało umrzeć z głodu, żeby przywódcy zachodni odpuścili, bo po Putinie raczej nikt się tego nie spodziewa.

Andrzej Kanthak: Zachód musi pozostać nieugięty do końca. Rosja wywołała wojnę, która będzie miała skutki o charakterze globalnym i nie może tej wojny wygrać. Rzeczywiście w rozmowie z prezydentem Senegalu Macky Sall’em, który w tej chwili sprawuje roczne przewodnictwo w Unii Afrykańskiej, Putin przekazał, że Rosja byłaby skłonna włączyć się w rozwiązanie sytuacji zagrożenia klęską głodu, o ile Zachód poluzuje sankcje. A przecież to nie sankcje Zachodu, a brutalna agresja Rosji na Ukrainę jest przyczyną kryzysu żywnościowego w Afryce i należy to dobitnie powtarzać.

Artykuł został opublikowany w 27/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.