Wielu zadaje sobie pytanie, czy Rosja, w bliżej dającej się określić perspektywie będzie zdolna do wielkoskalowej wojny. Bo na pewno doszłoby do takiej w przypadku konfrontacji z NATO. Wszak wielu polskich ekspertów wieszczy rychłą wojnę. Ale wydaje się, że te hiobowe wieści mają służyć budowaniu ich popularności, aniżeli prawdzie opartej o rzetelne analizy strategiczne.
Sytuacja operacyjna walczących stron na Ukrainie nie rokuje na szybkie zakończenie wojny w drodze wywalczenia militarnego zwycięstwa. Determinacja Rosji i sięganie po najgłębsze rezerwy z jednej strony. Z drugiej szerokie wsparcie płynące dla Ukrainy, podtrzymujące jej zdolności do kontynuowania walki. To czyni te zmagania nieskończonymi wojskowo.
Przy założeniu, że front walki będzie trwał na obecnych pozycjach, zapewne z ograniczonymi zmianami w skali operacyjnej, wynikającymi z poszukiwania przez obie strony rozstrzygających bitew, nie dojdzie do przełomu zbliżającego do zakończenia wojny. Obie strony nie chcą pokoju.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.