Do tragicznych zdarzeń w Paryżu doszło w piątkowy wieczór 13 listopada 2015 roku. Pierwszy atak miał miejsce w X dzielnicy, kolejny w sali koncertowej Bataclan, w której przebywało kilkaset osób. Policja informowała, że napastnicy wzięli około 100 zakładników. Dżihadyści chcieli także zaatakować na stadionie Stade de France, gdzie odbywał się towarzyski mecz Francja – Niemcy. W pobliżu doszło do trzech eksplozji.
Z oficjalnych danych wynika, że z rąk terrorystów z Państwa Islamskiego zginęło wówczas w stolicy Francji 130 osób (w tym 7 sprawców) a 350 osób zostało rannych. Z Francją solidaryzował się niemal cały świat. Budynki w wielu krajach były podświetlone w kolorach francuskiej flagi, internauci łączyli się w bólu z rodzinami ofiar.
Krwawe zamachy w Paryżu. Proces sprawców
We wrześniu 2021 roku rozpoczął się proces sprawców ataków terrorystycznych. Głównym oskarżonym był Salah Abdeslam. 32-latek w trakcie składania zeznań wykazał skruchę i przepraszał rodziny ofiar. – Przeprosiłem was. Niektórzy powiedzą, że to nieszczere, że to strategia. Popełniałem błędy, to prawda, ale nie jestem zabójcą, nie jestem zabójcą. Gdybyście skazali mnie za zabójstwo, popełnilibyście niesprawiedliwość – stwierdził.
– Opinia publiczna uważa, że byłem na miejscu i strzelałem do ludzi, że byłem w Bataclan. Wiecie, że prawda jest inna – dodał zapewniając, że odezwały się w nim ludzkie odczucia i dlatego nie użył pasa szahida. Gdy na sali sądowej odczytywano jego imię mówił, że „nie ma Boga prócz Allaha”.
Eksperci nie mieli wątpliwości, że był to największy proces karny w historii współczesnej Francji. Sam akt oskarżenia liczył blisko 350 stron. 29 czerwca francuski sąd wydał ostateczny wyrok, który jest zgodny z tym, czego domagała się prokuratura. Salah Abdeslam został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Agencja Reutera zwróciła uwagę na fakt, że do tej pory taki wyrok we Francji usłyszały zaledwie 4 osoby.
Czytaj też:
Rosja „sponsorem terroryzmu”? Macron nie chce takiej definicji