Badania krwi i kału, by uścisnąć dłoń Putina. Ujawniono rosyjskie procedury

Badania krwi i kału, by uścisnąć dłoń Putina. Ujawniono rosyjskie procedury

Władimir Putin i Siergiej Szojgu
Władimir Putin i Siergiej Szojgu Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Cztery testy PCR i dwukrotne badania na obecność przeciwciał koronawirusa – to minimalny wymóg, by zostać dopuszczonym do bliższego kontaktu z Władimirem Putinem. Tym, którzy chcą wejść do „strefy czystej”, wykonywane są też dodatkowe badania. Procedury bezpieczeństwa w kontaktach z prezydentem Rosji opisuje na swoim portalu rosyjskojęzyczny oddział telewizji BBC.

Wokół przesadnej dbałości o zdrowie Władimira Putina narosły już legendy. Jak się okazuje, wiele pogłosek jest jednak prawdziwych. Dziennikarze BBC Russian opisują relacje z pierwszej ręki od osoby, która miała do czynienia z prezydentem Rosji. 94-letni generał Achat Juliaszew miał okazję spotkać Putina podczas parady na Placu Czerwonym 9 maja z okazji Dnia Zwycięstwa. W rozmowie z mediami zdradził, jakim musiał poddać się restrykcjom, by móc uścisnąć dłoń naczelnego dowódcy rosyjskich sił zbrojnych.

94-latek spotkał się z Putinem. Opowiedział o procedurach

Weteran wojny afgańskiej musiał przybyć do Moskwy odpowiednio wcześniej. W stolicy był już 23 kwietnia. Czekała go bowiem 14-dniowa kwarantanna. Jak wspomina Juliaszew, został „przyjęty ze wszelkimi honorami i zakwaterowany w luksusowym moskiewskim hotelu”. BBC potwierdza te informacje: izolacje prowadzone są w pięciogwiazdkowym Golden Ring i czterogwiazdkowym President Hotel. Weteran w izolacji miał zapewniony prowiant. W podobnej sytuacji znalazło się około 400 gości, którzy tego dnia towarzyszyli prezydentowi Rosji na trybunie honorowej.

Jak podkreśla BBC, procedury bezpieczeństwa wokół Władimira Putina nie zmieniły się, choć pandemia koronawirusa osłabła, a prezydent Rosji przyjął cztery dawki szczepionki. Eksperci, którzy wypowiadali się dla portalu, oceniali, że tak daleko idące obostrzenia to wynik raczej strachu lekarzy, niż przesłanek medycznych.

Badania krwi i kału

Najbardziej restrykcyjnym procedurom poddawane są osoby, które trafiają do „strefy czystej” – w najbliższym otoczeniu prezydenta Rosja. Nowe zasady obowiązują od 2021 roku. Aby w ogóle trafić na kwarantannę, która zbliża do spotkania z Władimirem Putinem, trzeba dwa dni wcześniej wykonać badanie na obecność przeciwciał koronawriusa we krwi.

W trakcie izolacji wykonuje się cztery testy PCR w ciągu 12 dni i na koniec ponownie na obecność przeciwciał. Na wniosek prezydenckiej administracji niektórzy mogą mieć pobierany biomateriał także do innych badań. Od 2021 w zaostrzonym rygorze przebadano około 1500 osób. W ich przypadku badano nie tylko pod kątem koronawirusa, ale też grypy i gronkowca złocistego. Pobierano krew oraz stolec, by wykluczyć choroby pasożytnicze.

Ogromne koszty badań

Koszty podwyższonych środków ostrożności są wysokie. Od początku pandemii administracja prezydencka zleciła klinikom w Moskwie badania na około 200 mln rubli. Linie lotnicze Rossija, którymi lata Putin, wydały 125 mln rubli na dodatkowe teksty dla pilotów i stewardess. Od czerwca 2021 personelowi wykonywano co miesiąc około 2 tys. pilnych testów PCR i do 600 testów na przeciwciała. Przeprowadzono również około 500 badań krwi i 100-200 badań stolca w celu wykrycia koronawirusa.

Ekspertów dziwią szczególnie te ostatnie. – Nie ma żadnych medycznych przesłanek do badania kału na obecność koronawirusa. Jest to próba powielenia rutynowego testu dla uspokojenia, ponieważ każdy wymaz może być nieinformatywny – komentował dla BBC lekarz.

Czytaj też:
Putin jak Hitler. Broni tysiącletniej tradycji przed degrengoladą zachodu