Rząd Borisa Johnsona boryka się z kolejnymi dymisjami. W ciągu krótkiego czasu rezygnację złożyła większość ministrów, natomiast sam premier ma poinformować o swojej dymisji w czwartek. Wszystkie media omawiają na bieżąco tę sytuację i tak też było w środę w BBC News. Nagle widzom zamiast relacji reportera ukazał się obraz ze studia. Prowadzący program Tim Willcox nie spodziewał się tego zabiegu z reżyserki i został przyłapany jak przegląda coś w telefonie z nogami na stole.
Kim jest Tim Willcox?
Tim Willcox jest prezenterem i reporterem BBC News od lat. W 2010 roku na antenie stacji relacjonował na żywo z Chile wypadek górniczy w Copiapó. Rok później mówił o pierwszych dniach egipskiej rewolucji w Kairze.
Jeszcze w latach 90. pracował dla stacji ITN, gdzie był prezenterem porannych wiadomości. To on, jako pierwszy przekazał światu wiadomość o wypadku samochodowym w Paryżu w 1997 r., w którym zginęła księżna Walii Diana.
Afera w brytyjskim rządzie i fala rezygnacji
Boris Johnson ma w czwartek poinformować o swojej dymisji. Falę rezygnacji zapoczątkowali ministrowie zdrowia Sajid Javid i finansów Rishi Sunak. Wywołał ją fakt, że brytyjski premier wiedział o zarzutach wobec posła Partii Konserwatywnej Christophera Pinchera. 29 czerwca polityk miał obmacywać pod wpływem alkoholu dwóch mężczyzn. To kolejne tego typu zachowanie. W 2017 r. Pincher był oskarżony o napaść seksualną. W tym samym roku miał też położyć rękę na wewnętrznej stronie uda jednego z kolegów posłów, a w grudniu 2021 r. i czerwcu 2022 r. obmacywać innego torysa.
Z kolei między 2019 r. a 2020 na zachowanie polityka wpłynęła oficjalna skarga. Wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne potwierdziło niewłaściwe zachowanie. Brytyjska opinia publiczna zastanawiała się, czy Boris Johnson wiedział o tych ekscesach, kiedy proponował Pincherowi funkcję whipa, czyli posła, którego zadaniem jest utrzymywanie dyscypliny wśród kolegów podczas głosowań. Ostatecznie okazało się, że premier Wielkiej Brytanii miał taką wiedzę.
Czytaj też:
Rekordowa fala odejść z brytyjskiego rządu. Stanowczy przekaz od Borisa Johnsona