"O ile mi wiadomo, jedynym krajem spekulującym na temat wymierzania pocisków w Europę jest Federacja Rosyjska" - powiedział rzecznik NATO James Appathurai, nawiązując do ostrzeżeń Putina zawartych w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla mediów z krajów G8.
"Uwagi tego rodzaju są niepożądane i niemile widziane" - ocenił.
Na wypowiedź Putina, która - jak zaznaczyła agencja Reutera - na pewno nie załagodzi napięć między Moskwą a Zachodem w przededniu szczytu grupy G8 (siedmiu najbardziej uprzemysłowionych krajów świata i Rosji) w niemieckim Heiligendamm, zareagowali też przywódcy Francji i Wielkiej Brytanii.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy zapowiedział, że poruszy ten temat z Putinem na marginesie G8.
Rzecznik francuskiego MSZ podkreślił, że nie wydaje się, by rozmieszczenie elementów tarczy w Polsce i Republice Czeskiej zmieniało równowagę strategiczną między USA a Rosją. Niemniej dodał, że wypowiedź Putina wskazuje, że konieczne są pogłębione dyskusje w celu rozwiania wątpliwości.
W Londynie rzecznik premiera Tony'ego Blaira podkreślił wagę argumentów USA, które zapewniają, że system ten nie jest wymierzony przeciwko Rosji, i zaapelował o spokój
Jest on, zdaniem rzecznika, niezbędny do konstruktywnego omówienia na szczycie G8 takich zagadnień, jak Kosowo, Iran i inne globalne problemy.
"Jednocześnie Europa jako całość ma obawy związane z zachowaniem się Rosji i nie będzie się wstydzili tych obaw wyrazić" - powiedział przedstawiciel brytyjskiego premiera.
Te obawy, jak pisze Reuters, dotyczą naruszania praw człowieka i zasad demokracji w Rosji, a także wykorzystywania przez Moskwę przebogatych źródeł energii do rozszerzania swych wpływów w regionie i poza nim.
ab, pap