Podobny wyrok zapadł wcześniej w sprawie innego więźnia Guantanamo - Kanadyjczyka Omara Khadra. Khadr i Hamdan byli jedynymi z ok. 400 domniemanych terrorystów przetrzymywanych w Guantanamo, którzy stanęli przed trybunałem. Taka decyzja wobec nich może znaczyć, że trybunał nie będzie w stanie osądzić nikogo z pozostałych.
Sędzia w sprawie Hamdana kpt. Keith Allred uznał, że w świetle uchwalonej w 2006 roku ustawy regulującej zasady sądzenia w USA podejrzanych o terroryzm więźniów Guantanamo, Hamdan nie podlega jurysdykcji trybunału. Ustawa stanowi, że tylko "obcy nielegalni wrodzy bojownicy" (ang. alien unlawful enemy combatants) mogą odpowiadać przed trybunałami w Guantanamo. Zdaniem Allreda, chodzi o ludzi, którzy "faktycznie brali udział w działaniach wojennych".
Jemeńczyk, który w Guantanamo przebywa od pięciu lat, oskarżony jest o to, że był kierowcą i ochroniarzem Osamy bin Ladena, brał udział w spisku i wspierał materialnie terroryzm.
W 2006 roku właśnie w sprawie Hamdana Sąd Najwyższy USA zakwestionował legalność specjalnego trybunału wojskowego. W odpowiedzi Kongres uchwalił ustawę o Komisjach (trybunałach) Wojskowych, jednak ten nowy system - jak wskazywali obrońcy oskarżonego - obfituje w problemy. Żaden z więźniów Guantanamo nie ma oficjalnie nadanego statusu "obcego nielegalnego wrogiego bojownika".
ab, pap