Włoska Federacja Pracowników Transportu (FILT CGIL) zapowiedziała na niedzielę 17 lipca strajk pilotów i stewardes linii lotniczych Ryanair. Dołączą do nich też pracownicy firmy zajmującej się zarządzaniem ruchem lotniczym ENAV.
Kolejne strajki na lotniskach? „To prawdziwa przemoc wobec pasażerów”
Dziennik „Il Messaggero" cytuje organizację konsumencką Codacons, która stwierdza, że zablokowanie ruchu lotniczego jest niedopuszczalne. „To nieodpowiedzialne, spowoduje ogromne niedogodności dla obywateli wyjeżdżających na święta. To prawdziwa przemoc wobec pasażerów" – czytamy w komunikacie. Z kolei stowarzyszenie konsumentów Assoutenti zwraca uwagę, że „pracownicy mają prawo domagać się swoich praw, ale blokowanie transportu lotniczego latem jest niedopuszczalne”.
Sytuacja we Włoszech jest trudna. Ministerstwo Zrównoważonej Infrastruktury i Mobilności zaapelowało do podróżnych, żeby na pokład samolotu zabierali ze sobą tylko bagaż podręczny. To może pozwolić zminimalizować chaos na lotniskach i zapobiec zgubieniu bagażu przez podróżnych, jeżeli wystąpią duże utrudnienia.
Protesty pracowników Ryanaira
Problemy występują nie tylko we Włoszech. W Hiszpanii protesty pracowników Ryanaira rozpoczęły się we wtorek 12 lipca i potrwają do 15 lipca. W planach są również dwie kolejne tury strajków, w dniach 18-21 i 25-28 lipca. Pracownicy linii EasyJet zaplanowali protesty na 15-17 lipca oraz 29-31 lipca. O lepsze warunki pracy i wyższe wynagrodzenia w dniach 23-24 lipca walczyć będą piloci Ryanaira we Francji i w Belgii.
Czytaj też:
Strajki pracowników firmy Ryanair. Steward ujawnia treść SMS-a od firmy