Narodowa Galeria Szkocji poinformowała o niezwykłym odkryciu w swoich zbiorach. Za obrazem „Głowa wieśniaczki” Vincenta van Gogha z 1885 roku odkryto autoportret artysty.
Nieznany autoportret van Gogha
„Dokonaliśmy naprawdę niesamowitego odkrycia. W naszej kolekcji odnaleziono nieznany wcześniej autoportret Vincenta van Gogha. Tak, dobrze przeczytałeś” – czytamy we wpisie Galerii w mediach społecznościowych.
Konserwatorzy sztuki ujawnili niezwykły obraz przygotowując wystawę „Smak impresjonizmu”. Gdy wykonali zdjęcie rentgenowskie obrazu „Głowa wieśniaczki” z 1885 roku, okazało się, że widać na nim inny, tajemniczy malunek. Szybko okazało się, że to nieznany dotąd autoportret van Gogha.
– Byliśmy tacy podekscytowani. W życiu konserwatora coś takiego zdarza się raz, może dwa razy – mówi Lesley Stevenson, konserwatorka Szkockiej Galerii Narodowej.
Konserwatorzy chcą spróbować oddzielić obrazy
„Na zdjęciu rentgenowskim widać brodatą postać w kapeluszu i apaszką luźno zawiązaną na gardle. Patrzy na widza intensywnym wzrokiem, prawa strona jego twarzy jest w cieniu, a lewe ucho wyraźnie widoczne” – czytamy we wpisie.
Obraz znajduje się na odwrocie „Głowy wieśniaczki” i pokryty jest warstwami kleju i tektury. Van Gogh znany jest z tego, że często ponownie wykorzystywał swoje płótna, pracując również na ich odwrocie. Wiadomo, że obraz powstał przed 1888 rokiem, bo artysta ma jeszcze ucho, które sam odciął sobie właśnie w tym roku.
Szkocka Galeria zapowiada, że zdjęcie rentgenowskie autoportretu zostanie pokazane za pomocą specjalnie wykonanego lightboxa. „Nie możemy się doczekać, aby podzielić się z wami tym jedynym w życiu odkryciem” – podkreślają pracownicy galerii.
Nie wykluczone, że obrazy uda się od siebie oddzielić. Obecnie eksperci analizują, jak to zrobić, by nie uszkodzić żadnego z nich.