W sieci pojawiło się nagranie pokazujące zniszczoną polską armatohaubicę samobieżną Krab. Do zdarzenia miało dojść w Donbasie. Pod koniec maja pojawiła się informacja o przekazaniu przez Polskę Ukrainie 18 sztuk sprzętu oraz przeszkoleniu 100 artylerzystów. Dodatkowo na początku czerwca podpisano kontrakt na trzy dywizjony Krabów, czyli około 60 jednostek. Do połowy lipca na Ukrainę dotarło 10 sztuk armatohaubic.
Wojna na Ukrainie. Zniszczono pierwszego polskie Kraba
Nagranie zniszczonego Kraba przeanalizował jeden z internautów publikujący informacje o wojnie na Ukrainie. Armatohaubica została zniszczona za pomocą miny przeciwczołgowej. Załoga miała przeżyć i nawet nie odnieść obrażeń. Na nagraniu widać m.in. zniszczone podwozie sprzętu, który został przekazany Ukrainie.
Zastanawiający może być brak wieży. Według źródła po tym, jak Krab został uszkodzony, wycofujący się Ukraińcy zdetonowali w nim materiały wybuchowe, aby uczynić go bezwartościowym. Youtuber zaznaczył, że Kraby zwykle działają daleko od linii frontu, co może być dziwną decyzją. Armatohaubicę można by w takiej sytuacji łatwo naprawić.
Wojna Rosja – Ukraina. Armatohaubica najechała na minę
Autor materiały dywaguje, że być może Krab działał w innej strefie, Rosjanie mogli nagle wysunąć się na pozycję lub sprzęt nie mógł zostać naprawiony. Oderwanie wieżyczki również mogło nastąpić w wyniku wtórnej eksplozji. Nie wiadomo, na czyją miną najechała armatohaubica. Nagranie miało zostać umieszczone w sieci przez ukraińskie źródła.
Czytaj też:
Ukraińcy w superlatywach o polskich Krabach. Wykorzystali „Deszcze niespokojne”