Na opublikowanych przez grupę Anonymous zdjęciach widać Marię Zacharową, która w wyzywającej pozie leży w limuzynie. Obok niej jest mężczyzna, którego tożsamość nie została potwierdzona. Na kolejnych fotografiach, zrobionych już w wystawnych wnętrzach, rzeczniczka rosyjskiego MSZ całuje się z tym samym mężczyzną. Internauci szybko zauważyli, że poza rosyjskim herbem na ścianie wisi również portret Władimira Putina. „Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa, szanowni państwo!” – czytamy we wpisie.
Ujawnione fotografie łudząco przypominają te, które zostały zrobione podczas ślubu Marii Zacharowej z Andriejem Makarowem. Para pobrała się w 2005 roku w Nowym Jorku. Na zdjęciach opublikowanych przez Anonymous rzeczniczka rosyjskiego MSZ ma tę samą sukienkę, którą nosiła na ujawnionych wcześniej fotografiach. Zdjęcia miały zostać zrobione w rosyjskim konsulacie w Nowym Jorku, co wyjaśniałoby obecność herbu i portretu Putina. Media opisywały też białą limuzynę, która para miała wynająć na swój ślub.
Zacharowa wrzuciła erotyczne nagranie z truskawką
To nie pierwszy raz, gdy w sieci pojawiają się kontrowersyjne materiały z Zacharową w roli głównej. Na początku lipca Zacharowa sama opublikowała osobliwe nagranie. Na jej koncie na Telegramie pojawił się zapętlony filmik, na którym Maria Zacharowa je truskawki. Wideo podpisała dwoma słowami: „Własny urodzaj”. Ubrana w letnią sukienkę przedstawicielka MSZ Rosji na nagraniu w prowokacyjny sposób zjada truskawki. Komentujący nie mieli wątpliwości, że chodziło o wywołanie erotycznych skojarzeń.
Okazuje się jednak, że skutek minął się z intencją, o czym najlepiej świadczą niepochlebne komentarze. „Hańba! Prawdziwa twarz MSZ”, „Jaki kraj, taki i przedstawiciel” – czytamy w opiniach zostawianych pod wideo. Nie brakuje też bardziej kategorycznych głosów. „Prawie zwymiotowałem na smartfona. Wstrętna, wulgarna, przerażająca kobieta” – napisał jeden z internautów. „Ona chyba nie patrzy w lustro. Wygląda jak tanie niechlujstwo z lat 90”. – pisała kolejna osoba. Następna pokusiła się o dalej idącą ocenę: „Mój Boże, przez wszystkie miesiące wojny to najbardziej obrzydliwa rzecz, jaką widziałam”.
Czytaj też:
Zemsta Putina? „Można dojść do wniosku, że bardzo przeżył tę publiczną zniewagę ze strony Erdogana”