Mówi się, że wojna odczłowiecza i pobudza najgorsze instynkty. Zapewne nie do końca z tą teorią zgadza się pewna para z Kijowa. Kochankowie postanowili w trakcie porannego alarmu bombowego uprawiać seks na balkonie jednego z wieżowców.
„Przyjaciele, kochanie się podczas alarmu na balkonie wieżowca, podczas gdy rakiety przelatują przez cały kraj, budzą szczególne emocje, ale proszę, nie ryzykuj życia” – czytamy na oficjalnych stołecznych kanałach na Telegramie.
Sytuacja była szczególnie niebezpieczna, bo nad ranem Rosjanie przeprowadzili szereg ostrzałów rakietowych w Ukrainie. Celem ataków padły nie tylko Mikołajów i Charków, ale też rejon wyszogrodzki wchodzący w skład obwodu kijowskiego. „Trwa ustalanie bilansu ofiar śmiertelnych. Na miejscu pracują już wszystkie służby ratunkowe. Jeszcze raz apeluję o nieignorowanie alarmów – chowajcie się. Wojna trwa, wróg nadal przeprowadza ataki rakietowe” – napisał szef kijowskiej obwodowej administracji wojskowej Ołeksij Kułeba.
Recydywiści
Agencja informacyjna UNIAN podaje, że to nie pierwsza taka „wpadka” tej pary. Wcześniej zostali przyłapani w Odessie w okolicy przylądka Velyky Fontan.
Komentatorzy zwracają uwagę, że zachowanie pary, w kontekście tego, że na wojnie giną tysiące osób, jest po prostu cyniczne. Wówczas sąd umieścił parę w areszcie domowym. Jak widać, nie przeszkodziło to zakochanym okazywać sobie czułości.
Czytaj też:
Ilu żołnierzy stracili Rosjanie w Ukrainie? Amerykańskie dane zaskakują