W przypadku konfliktu w tym subregionie, amerykańskie wojska tam skupią swój główny wysiłek. I nie jest tajemnicą, że ich potencjał wojsk lądowych nie pozwala im na prowadzenie jednocześnie operacji na dwóch od siebie odległych teatrach działań wojennych.
Szczęśliwie i dla USA i dla nas, w Stany mają tam sojusze militarne i partnerskie. Ponadto na tamtym kontynencie nie wszyscy są przyjaciółmi Chin. Przeciwnie, liczba czujących się zagrożonymi ekspansją chińską rośnie. Sądzić więc należy, że NATO nie będzie zmuszone pomaszerować do Azji. Gra idzie o wielką stawkę, która Chiny może kosztować bardzo wiele. Wprawdzie to czarny scenariusz, ale nie niemożliwy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.