Hakerzy z całego świata od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na różne sposoby starali się wspierać zaatakowane państwo. Czasami paraliżowali infrastrukturę najeźdźcy, innym razem ośmieszali jego nieudolność w cyberprzestrzeni, wykradali istotne dane, czy po prostu symbolicznie okazywali sprzeciw działaniom agresora. Tym razem, przy okazji Dnia Niepodległości Ukrainy, postanowili zaskoczyć zwykłych Rosjan i pokazać ich reakcję światu.
Swój pomysł haktywiści zrealizowali przy użyciu kamer wyposażonych w głośniki. Po przejęciu urządzeń puszczali ukraińskie pieśni, wprawiając nieświadomych Rosjan w zdumienie i nierzadko zakłopotanie. Jednocześnie rejestrowali reakcję. Widzimy, że niektóre z nagranych osób się uśmiechały, inne uciekały z danego pomieszczenia, jeszcze inne za pomocą gestów w kierunku kamery dawały wyraz swojemu niezadowoleniu. Kompilacja takich zachowań trafiła od razu do mediów społecznościowych i cieszy się tam sporą popularnością. Nagrania zamieszczone w sieci pochodzą z kamer z Moskwy, anektowanego Krymu i okupowanego Donbasu.
Dzień Niepodległości Ukrainy
Tegoroczny Dzień Niepodległości Ukrainy zbiegł się z półroczem rosyjskiej inwazji. Prezydent Wołodymyr Zełenski ostrzegał, że przy tej okazji „możliwe są obrzydliwe rosyjskie prowokacje i brutalne ataki”. Armia wezwała ludność do poważnego potraktowania ostrzeżeń o nalotach. Intensyfikacji ataków na infrastrukturę cywilną i obiekty rządowe spodziewali się też Amerykanie.
W związku z obawami przed nasileniem ataków w Kijowie zakazano organizowania zgromadzeń publicznych, a w Charkowie obowiązywała godzina policyjna. W centrum stolicy ustawiono zniszczone przez Ukraińców rosyjskie czołgi, wyrzutnie i inny sprzęt wojskowy. – Tylko taka może być na Ukrainie defilada sprzętu rosyjskiego – napisał w mediach społecznościowych Zełenski.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Nieznana dotychczas wiadomość z Białorusi. Ujawniono rozmowę sprzed rosyjskiej inwazji