O tym, że Rosjanie w Zaporożu są w stanie dokonać co najwyżej lokalnego skażenia o mocno ograniczonym zasięgu, pokrywającym się z okupowanymi przez nich terenami, pisaliśmy już wcześniej. Rozdmuchują jednak zagrożenie propagandowo, żeby przestraszyć Zachód i odwlec albo wręcz zapobiec własnej klęsce w wojnie na Ukrainie.
Najnowsze informacje w sprawie elektrowni podał brytyjski wywiad, który przekazał, że 21 sierpnia zdjęcia wskazywały, że Rosja utrzymuje wzmocnioną obecność wojskową wraz z transporterami opancerzonymi rozmieszczonymi w promieniu 60 metrów od reaktora numer pięć. "Wojska rosyjskie prawdopodobnie próbowały ukryć pojazdy, parkując je pod rurami i suwnicami" - podano w komunikacie.
Brytyjski wywiad: To może doprowadzić do zagrożenia w zaporoskiej elektrowni
Jak donosi wywiad, Rosja jest prawdopodobnie przygotowana do propagandowego wykorzystania wszelkiej ukraińskiej działalności wojskowej w pobliżu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. "Chociaż Rosja utrzymuje wojskową okupację elektrowni, głównymi zagrożeniami dla eksploatacji reaktorów będą prawdopodobnie zakłócenia w systemach ich chłodzenia, uszkodzenie rezerwowego źródła zasilania lub błędy pracowników pracujących pod presją" - wskazano.
W poniedziałek Energoatom informował, że „łącznie na terenie stacji stacjonuje ponad 40 jednostek sprzętu wojskowego". "W pobliżu pierwszej jednostki napędowej znajduje się 16 pojazdów wojskowych, a w pobliżu drugiej siedem” - podano. Jak dodano, część wojskowych nosi maski.
Rosja chciała spotkania ONZ ws. Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Wcześniej rosyjskie i ukraińskie media przekazały, że Rosja zwróciła się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o zorganizowanie we wtorek 23 sierpnia pilnego posiedzenia w sprawie sytuacji w elektrowni atomowej. Zastępca rosyjskiego ambasador przy ONZ kłamliwie oskarża Ukrainę o prowokacje.
Rosjanie okupują teren największej w Europie elektrowni atomowej od marca. W ostatnich tygodniach obiekt znalazł się pod ostrzałem. Ukraińcy stanowczo oskarżają o ataki na elektrownię Rosjan. Jednak rosyjska propaganda twierdzi, że Ukraińcy sami ostrzeliwują elektrownię.
Czytaj też:
Uciekły z piekła. „Układamy życie na nowo, ale fajerwerki wciąż przerażają”