Wraz z nałożeniem przez Unię Europejską embarga na rosyjskie surowce, rządy wielu krajów, w tym Polski, podejmują wysiłki na rzecz znalezienia nowych źródeł gazu czy węgla.
Rekordowe wzrosty cen energii
Odcięcie rosyjskiej gospodarki – a właściwie rosyjskiej machiny wojennej – od jednego z najważniejszych źródeł dochodów ma oczywiście wysoką cenę. Wspomnianego procesu nie da się przeprowadzić z dnia na dzień i nie jest możliwe, aby nie towarzyszyły mu skokowe wzrosty cen energii.
Warto przy tym pamiętać, że wielu przedstawicieli władz Rosji odgrażało się, że po zdobyciu Ukrainy następna na celowniku znajdzie się Polska i kraje bałtyckie.
Propagandyści dążą do zdjęcia sankcji
Jak wynika z ustaleń naszych służb specjalnych, Rosja stara się wykorzystać te przejściowe trudności, aby skłócić zachodnie społeczeństwa i w konsekwencji doprowadzić do choć częściowego zdjęcia sankcji. W tym celu rosyjscy propagandyści tworzą apokaliptyczne teorie, jakoby Europa nie była w stanie przetrwać bez rosyjskich węglowodorów.
Jednocześnie kolportują kłamstwa, że zachodnie sankcje nie stanowią dla gospodarki Rosji żadnego zagrożenia. Tymczasem specjaliści prognozują, że Rosja znajdzie się niebawem w największej recesji gospodarczej od czasu rozpadu Związku Radzieckiego.
„Rosyjska propaganda wykorzystuje tematykę polityki energetycznej do wywierania presji na Europę, wzmacniając przekaz o braku możliwości funkcjonowania krajów UE bez rosyjskich surowców. W ostatnich dniach media rosyjskie eksponują kwestię kryzysu surowcowego w Polsce i innych krajach UE, który ma rzekomo wywołać – zagrażający głodem i zubożeniem Zachodu – kryzys żywnościowy” – tłumaczy na „Twitterze” Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych.
Jakie tezy są promowane na temat Polski?
Propagandyści przykładają sporą uwagę do Polski, która konsekwentnie opowiada się za sankcjami za Rosję.
„W kontekście Polski szczególnie promowane są tezy, iż »bez rosyjskiego węgla i gazu Polacy zamarzną lub umrą z głodu«. Narracje szerzone w kremlowskich mediach wskazują także na »uparte dążenie Polski« – mimo pojawiających się problemów – do całkowitej rezygnacji UE z rosyjskich węglowodorów” – uzupełnia Żaryn.
Czytaj też:
Ławrow przeszedł samego siebie. Oskarża Zachód, że chce „dokonać rozbioru” Rosji