Władze holenderskiego miasta Haarlem podjęły rewolucyjną decyzję. Na wniosek polityków z partii GroenLinks przyjęto uchwałę, w myśl ktorej w miejscach publicznych będzie obowiązywał zakaz reklamowania mięsa. Nowe regulacje wejdą w życie od 2024 roku. – Mięso jest bardzo szkodliwe dla środowiska. Nie możemy mówić ludziom, że istnieje kryzys klimatyczny i zachęcać ich do kupowania produktów, które na ten kryzys wpływają – tłumaczył Ziggy Klazes z GroenLinks. Suchej nitki na inicjatywie nie zostawili przedstawiciele branży mięsnej. – Władze posuwają się za daleko w mówieniu ludziom, co jest dla nich dobre – skomentował rzecznik Centralnej Organizacji Sektora Mięsnego.
Zakaz reklamowania mięsa. Spurek o korzyściach
Rozwiązanie zastosowane w holenderskim mieście ucieszyło Sylwię Spurek. Europosłanka jest znana ze swoich radykalnych poglądów w kwestii m.in. spożywania mięsa. Postulat wprowadzenia zakazu reklamy i promocji produktów odzwierzęcych, w tym mięsa i nabiału pojawił się w przygotowanej przez nią „Piątce dla branży roślinnej”.
– Decyzja władz Haarlemu to początek zmian, które muszą zostać wprowadzone. To pokazuje, że można osiągać polityczne kompromisy w imię dobra wspólnego, jakim jest w szczególności walka z katastrofą klimatyczną. Za nim pójdą kolejne miasta, bo świadomość ludzi, a co za tym idzie świadomość polityczna stale rośnie – tłumaczyła Sylwia Spurek.
Sylwia Spurek o zaletach diety roślinnej
Eurodeputowana podkreśliła, że konieczne są ustalenia nie tylko na poziomie lokalnym, ale przede wszystkim globalnym. Na pytanie jak przekonać mięsożerców do diety roślinnej polityk wyjaśniła, że trzeba przede wszystkim postawić na promowanie korzyści wynikających z diety roślinnej.
– Na tak postawione pytanie odpowiadam: pana dzieci, wnuki będą mogły żyć bezpiecznie, w świecie, który jeszcze pan pamięta, w otoczeniu terenów zielonych, będą mogły oddychać czystym powietrzem, będą miały dostęp do wody pitnej. Ograniczenie spożycia mięsa czy mleka to również korzyści zdrowotne, a co za tym idzie oszczędności w ramach wydatków publicznych, które przecież ponoszone są przez nas wszystkich – wyjaśniła dodając, że wiele poważnych chorób, takich jak cukrzyca typu 2, choroby układu krążenia czy wiele rodzajów nowotworów powodowanych jest przez dietę opartą na produktach odzwierzęcych.
Czytaj też:
Kaczyński wspomina podróż do Wiednia sprzed 30 lat. „Poczułem obcość kulturową”