Przełom w wojnie. Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Wystarczy jeden przykład, a Rosjanie tego nie opanują

Przełom w wojnie. Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Wystarczy jeden przykład, a Rosjanie tego nie opanują

Ukraińskie wojsko
Ukraińskie wojsko Źródło: Ministerstwo Obrony Ukrainy
Coraz dotkliwsze klęski mogą doprowadzić do całkowitego załamania woli walki i armia rosyjska po prostu rozpadnie się w ciągu kilku dni. Wystarczy jeden przykład, a posypie się seria niekontrolowanych odwrotów, czy ucieczek z pola walki. Taka panika jest bardzo zaraźliwa i nie do opanowania w warunkach, w jakich znajduje się w tej chwili ta armia.

Wydaje się, że bitwa w Łuku Donbaskim trwająca od 3 kwietnia, a do której prologiem był atak na Donbas od północy z kierunku miejscowości Izium, doczekała się rozstrzygnięcia. Ukraińskie skoncentrowane uderzenie od Czugujewa szybko przełamało wątłą obronę rosyjską, rozbudowaną na głębokość maksymalnie na pięć kilometrów i obsadzoną przez kiepskiej jakości wojska.

Po pokonaniu obrony Ukraińcy nie mieli już przed sobą żadnych wojsk rosyjskich zdolnych podjąć walkę.

Ruszyli na wschód na Kupiańsk i na południe na Izium. Rosjanie w mniej lub bardziej zorganizowany sposób wykonali odwrót za rzekę Oskil, gdzie prawdopodobnie siłami odwodów ściąganych spod Kurska zorganizują obronę, aby zatrzymać na rzece ukraińskie natarcie. O ile Ukraińcy nie uprzedzą Rosjan i przejdą przez Oskil wcześniej. I jeżeli się im to uda, to obwód charkowski wróci w całości do Ukrainy.

Źródło: Wprost