Siły ukraińskie wciąż odbijają kolejne okupowane przez Rosjan miejscowości na południu i wschodzie kraju. Lokalne władze informują, że rosyjscy żołnierze w pośpiechu opuszczają swoje pozycje. Również agencja Unian opisuje, że odwrót Rosjan jest „niezorganizowany”, a wojskowi porzucają sprzęt i „tony amunicji”. To jednak nie wszystko. Jak czytamy dalej, według niemieckiego dziennika „Die Welt” podczas kontrofensywy w obwodzie charkowskim Ukraińcy schwytali tysiące rosyjskich żołnierzy, w tym wysokich rangą oficerów.
„Publikacja obala oświadczenie Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej o rzekomym »taktycznym odwrocie«. Linia obrony Federacji Rosyjskiej »po prostu upadła«, a żołnierze rozproszyli się” – relacjonuje agencja Unian. „Moskwa z kolei przygotowywała się do ofensywy Sił Zbrojnych na południu, więc nie zawracała sobie głowy dodatkową obsadą swoich pozycji pod Charkowem” – dodano w depeszy.
Rosjanie porzucają swoje pozycje w obwodzie charkowskim
„Nasze wojsko kontynuuje operację wyzwolenia obwodu charkowskiego z rąk rosyjskich okupantów. Wróg pospiesznie porzuca swoje pozycje i ucieka w głąb wcześniej okupowanych terytoriów lub natychmiast na terytorium Federacji Rosyjskiej” – przekazał w poniedziałek Ołeh Synegubow, szef charkowskiej administracji obwodowej na Telegramie. Poinformował, że jeszcze w niedzielę Rosjanie opuścili Wełykyj Burłuk i Dworiczną. Również sztab generalny ukraińskiej armii przekazał w poniedziałek rano, że trwa „wyzwalanie miejscowości w obwodach charkowskim i donieckim”.
Doniesienia te potwierdza Instytut Studiów Wojennych (ISW). „Wojska ukraińskie zadały Rosji poważny cios odbijając prawie cały region Charkowa w szybkiej kontrofensywie. Ministerstwo Obrony Rosji potwierdziło, że wojska rosyjskie wycofują się ze swoich pozycji na całym terytorium obwodu charkowskiego, z wyjątkiem części wschodniej” – czytamy w najnowszym komunikacie.
Czytaj też:
Ukrainka wróciła do wyzwolonej miejscowości. Oto, co w jej mieszkaniu zostawili Rosjanie