Bunt światowych przywódców przed pogrzebem Elżbiety II. Chcą być traktowani jak Joe Biden

Bunt światowych przywódców przed pogrzebem Elżbiety II. Chcą być traktowani jak Joe Biden

Pogrzeb Elżbiety II odbędzie się 19 września
Pogrzeb Elżbiety II odbędzie się 19 września Źródło: PAP / EPA/TOLGA AKMEN
Brytyjskie władze wydały rygorystyczne zalecenia i reguły dla przywódców państw, którzy zamierzają przybyć na pogrzeb Elżbiety II. Okazuje się jednak, że nie wszyscy będą musieli się do nich stosować. „Politico” informuje, że swoją limuzyną na pogrzeb na przyjechać prezydent USA Joe Biden, podczas gdy reszta przywódców ma dojechać autokarami.

Na pogrzeb królowej Elżbiety II, który odbędzie się 19 września w Opactwie Westminsterskim, przybędą przywódcy państw z całego świata. Brytyjski rząd spodziewa się nawet 500 polityków, dyplomatów i monarchów. Dlatego Biuro Spraw Zagranicznych, Wspólnoty Narodów i Rozwoju wydało rygorystyczne zalecenia dla zagranicznych gości. Zaleca przede wszystkim, by Londynu przylecieli na pokładach rejsowych samolotów, ponieważ lotnisko Heathrow będzie zamknięte dla lotów prywatnych. Poza tym w dzień pogrzebu goście nie dojadą do Opactwa Westminsterskiego swoimi limuzynami.

Przywódcy państw mają być transportowani do katedry... autobusami. Po ceremonii pogrzebowej przejdą do położonego obok Opactwa ogrodu, gdzie zaplanowano spotkanie z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych. Później delegacje mają wrócić autokarami do zachodniego Londynu, gdzie przesiądą się do swoich samochodów. Szybko pojawiły się jednak pytania, co w takiej sytuacji zrobi m.in. prezydent USA Joe Biden, który podczas zagranicznych podróży porusza się swoją „Bestią”, czyli opancerzoną limuzyną.

Joe Biden na indywidualnych zasadach. „Poważny niepokój” wśród przywódców

Z informacji „Politico” wynika jednak, że protokół wysłany do zagranicznych ambasad nie miałby zastosowania m.in. w przypadku prezydenta USA. Oznacza to, że Joe Biden przyjedzie na pogrzeb swoją limuzyną. To wywołało niezadowolenie wszystkich pozostałych krajów, szczególnie tych należących do G7. „Kraje różnej wielkości sprzeciwiają się wymogowi Biuro Spraw Zagranicznych, Wspólnoty Narodów i Rozwoju” – czytamy w „Politico”. Jak dodaje serwis, Wielka Brytania stoi „w obliczu sprzeciwu dyplomatycznego”.

„Politico” zauważa też, że w poniedziałek rzecznik premiera tłumaczył, że w niektórych przypadkach dekret o zakazie używania limuzyn będzie „jedynie wskazówką”, a sposób organizacji przyjazdu konkretnych przywódców będzie różnić się „w zależności od indywidualnych okoliczności”. Taka deklaracja miała „ośmielić” dyplomatów, którzy nalegają na to, aby szefowie ich państw byli traktowani tak samo jak Biden.

Jednak z dyplomatów stwierdził, że „poważny niepokój” istnieje również wśród przywódców w związku z tożsamością ich współpasażerów we wspólnych autokarach. – Nasz prezydent chętnie pojedzie autobusem, ale ma już ponad 80 lat, więc jeśli istnieje sposób, aby tego uniknąć, to spróbujemy – dodał kolejny.

Pogrzeb królowej Elżbiety II. Kto weźmie udział?

Królową Elżbietę II będą żegnać setki obecnych i byłych szefów państw i rządów oraz innych osób piastujących wysokie stanowiska. Już teraz swoją obecność potwierdzili prezydent USA Joe Biden, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent Brazylii Jair Bolsonaro, prezydent Korei Południowej Jun Suk-yeol, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier czy premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern.

Zamiar uczestnictwa wyraził również premier Australii Anthony Albanese, który zaproponował wspólną podróż na uroczystość szefowej nowozelandzkiego rządu i dziesięciu przywódcom wysp na Oceanie Pacyficznym. Prawdopodobnie w pogrzebie uczestniczyć będzie także delegacja japońska, w skład której wejdą cesarz Naruhito wraz z żoną Masako i premier Fumio Kishida.

Podobnie sytuacja wygląda z prezydentami Turcji i Francji: odpowiednio Recepem Tayyipem Erdoganem oraz Emmanuelem Macronem. W uroczystościach weźmie także udział prezydent Włoch Sergio Mattarelli. Hiszpanię najprawdopodobniej reprezentować będzie król Filip VI. W podróż wybiorą się także inne europejskie rodziny królewskie z Belgii, Danii, Holandii, Norwegii i Szwecji. Udział Andrzeja Dudy potwierdził w TVN24 Paweł Szrot z Kancelarii Prezydenta.

Czytaj też:
Symboliczne pożegnanie królowej Elżbiety II. Tłumy zmierzają do Pałacu Westminsterskiego

Źródło: Politico