Do nieoficjalnych informacji nt. planów Victora Orbana dotarło Radio Wolna Europa/Radio Wolność. Powołując się na anonimowego informatora, który uczestniczył w spotkaniu z Orbanem, dziennikarze poinformowali, że Węgry będą próbowały zatrzymać prace nad przedłużeniem sankcji na Rosję, które są konsekwencją trwającej w Ukrainie wojny.
Doniesienia te skomentował Mychajło Podolak. "Orban mówi, że będzie walczył o zniesienie sankcji wobec Rosji. Nazwijmy rzeczy po imieniu. Węgry – koń trojański dążący do upadku Unii Europejskiej, kosztem europejskich podatników. Orban nienawidziUkrainy i marzy o „rosyjskim świecie” w Europie. Czy UE powinna finansować te przekierowania?" - pyta ukraiński doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Węgry tracą unijne pieniądze. Morawiecki: Polska będzie przeciwstawiała się UE
To nie jedyny powód, dla którego w ostatnim czasie tak wiele mówi się o Węgrzech. Komisja Europejska zdecydowała w niedzielę o uruchomieniu wniosku o blokadę 7,5 mld euro środków z 3 programów polityki spójności dla Węgier. Głosowanie było jednomyślnie. Jest to jednocześnie pierwsza taka decyzja Komisji Europejskiej w historii.
– Polska oczywiście będzie z całą mocą przeciwstawiała się jakimkolwiek działaniom instytucji europejskich, które mają w sposób, z resztą zupełnie nieuprawniony, zamiar pozbawić środków jakiekolwiek kraje członkowskie, a w tym przypadku w szczególności Węgry – zapewnił premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj też:
Nieoficjalnie: Orban zawetuje sankcje na Rosję. Wie, kto mu w tym pomoże