Ukraińcy po przeprowadzeniu kontrofensywy odkrywają ślady zbrodni wojennych, których Rosjanie dopuścili się na okupowanych terenach. W lesie pod miastem Izium odkryto masowy grób z ponad 450 ciałami. – Rosja wszędzie pozostawia po sobie śmierć i musi za to odpowiedzieć. Świat musi pociągnąć Rosję do prawdziwej odpowiedzialności za tę wojnę. Zrobimy w tym celu wszystko – komentował prezydent Ukrainy Wołodmyr Zełenski.
W podobnym tonie głos zabrała prezydent Gruzji. „Z całą stanowczością potępiam okrucieństwa popełnione przez Rosję w Iziumie. Odpowiedzią na te zbrodnie wojenne musi być sprawiedliwość. Ukraina nie upadnie, a pokój zwycięży” – podkreśliła Salome Zurabiszwili w komentarzu zamieszczonym w jej mediach społecznościowych.
Izium. Masowy grób w lesie
Gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Synehudow zaznaczył, że pochowani w masowych grobach mają w 99 proc. „ślady gwałtownej śmierci”. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby oraz sekretarz stanu USA Antony Blinken doniesienia z Izium nazwali „przerażającymi”. Premier Kanady Justin Trudeau dodał, że jego potępia „odrażające okrucieństwa”, a informacje z Izium nazwał „rozdzierającymi serce”.
O powrocie Rosji do „swojej najbardziej makabrycznej przeszłości” wspomniał Mateusz Morawiecki. Czechy przewodniczące Radzie Unii Europejskiej wezwały do utworzenia międzynarodowego trybunału ws. rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Postawienia Władimira Putina przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze za zbrodnie wojenne chce szefowa KE Ursula von der Leyen.
Czytaj też:
W tym miejscu odkryto masowe groby. Opublikowano zdjęcia satelitarne