Rosja ogłasza „referenda” na okupowanych terenach. Reakcja władz Ukrainy i Polski

Rosja ogłasza „referenda” na okupowanych terenach. Reakcja władz Ukrainy i Polski

Żołnierz ukraiński rozwiesza flagę na granicy między Charkowem a Donieckiem, 20 września
Żołnierz ukraiński rozwiesza flagę na granicy między Charkowem a Donieckiem, 20 września Źródło: PAP/EPA / YEVGEN HONCHARENKO
„Ukraina uważnie śledzi zamiary Federacji Rosyjskiej dotyczące przeprowadzenia na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy tzw. referendów – napisało MSZ Ukrainy w oświadczeniu dotyczącym planów okupantów. Prezydent Andrzej Duda w przerwie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ podkreślił, że rosyjskie referenda na tych terenach będą „nic nie warte”.

Agencja Reutera poinformowała we wtorek, że Ługańska Republika Ludowa uchwaliła ustawę o przeprowadzeniu referendum w sprawie przystąpienia do Rosji. Na taki sam krok zdecydowali się także separatyści w Doniecku. Także prorosyjski gubernator Chersońskiej Wojskowo-Cywilnej Administracji, Wołodymyr Saldo, ogłosił, że w regionie ma być zorganizowane referendum w sprawie przyłączenia terytorium do Rosji. Agencja Reutera, powołując się na ustalenia lokalnych, prorosyjskich urzędników nie wyklucza, że w najbliższych dniach może zostać także przeprowadzone referendum w sprawie przyłączenia do Rosji części ukraińskiego regionu Zaporoża.

„Komentarz Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy dotyczący planów przeprowadzenia przez Rosję pseudoreferendów na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy” zamieszczono na stronie resortu. Czytamy w nim, że „takie fałszywe plebiscyty nie będą miały żadnych skutków prawnych. Nie zmienią struktury administracyjno-terytorialnej i uznanych międzynarodowo granic Ukrainy”. MSZ Ukrainy dodało, że ani władze kraju ani społeczność międzynarodowa nie zaakceptują tych referendów, uznając je za bezprawne i pozbawione konsekwencji prawnych. Władze Ukrainy podkreśliły, że plany przeprowadzenia pseudoreferendów i przymusowej paszportyzacji mieszkańców okupowanych terenów są kolejną próbą legitymizacji przez Rosję skutków agresji na Ukrainę.

Ukraiński resort spraw zagranicznych dodał, że osoby zaangażowane w organizację plebiscytów będą poddane postępowaniu karnemu, a władze Ukrainy podejmą działania w celu ich wyśledzenia i postawienia przed sądem.

Prezydent Andrzej Duda: Rosyjskie referenda nic nie warte

„Ukraina wzywa partnerów międzynarodowych do zdecydowanego potępienia zamiaru Federacji Rosyjskiej przeprowadzenia nielegalnego głosowania na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, nałożenia nowych sankcji na Rosję i uznania jej za państwowego sponsora terroryzmu” – napisano w oświadczeniu.

Przed wystąpieniem na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ prezydent Andrzej Duda był pytany przez dziennikarzy o referenda, które mają być przeprowadzone na wschodzie i południu Ukrainy.

– Referenda organizowane przez Rosję na okupowanych przez nią terenach, to zwłaszcza dla Polaków starszych i znających historię po II wojnie światowej, nie trzeba im tłumaczyć, co one są warte. Nie są nic warte, wynik jest ustalany na Kremlu, nie w głosowaniu. To, jaki głos oddają ci, którzy w referendum uczestniczą nie będzie miało znaczenia. Wynik będzie taki, jak zaplanują na Kremlu. Z punktu widzenia demokratycznego to kpina. Mam nadzieję, że w przestrzeni międzynarodowej nikt nie będzie do tego przywiązywał wagi. Polska nie będzie uznawała tych wyników za w jakikolwiek sposób wiążące – mówił Andrzej Duda.

We wtorek spodziewane jest wystąpienie Władimira Putina w sprawie plebiscytów na tych terenach. Poinformowała o tym rosyjska stacja telewizyjna RBK.

Prezydent Andrzej Duda był też pytany w Nowym Jorku o orędzie, w którym Putin może ogłosić mobilizację.

– Od samego początku trzeba podchodzić do sprawy spokojnie i konsekwentnie – mówił. – (Putin – red.) jest sprawcą niczym nieusprawiedliwionej, przez nikogo niesprowokowanej agresji na Ukrainę. Wszystkie opowieści o nazistach na Ukrainie to bzdury wymyślone przez rosyjską propagandę (…) Ukraińcy bronią swoich domów i mam nadzieję, że uda nam się mówić o tym tak, by zrozumiał to cały świat – mówił Andrzej Duda.

Czytaj też:
Pseudoreferenda w czterech regionach Ukrainy. Niespodziewane wystąpienie Putina