Putin podjął kolejną ważną decyzję. Nałożył spore ograniczenia na obywateli

Putin podjął kolejną ważną decyzję. Nałożył spore ograniczenia na obywateli

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: Shutterstock / Frederic Legrand - COMEO
Podpisanie dekretu o częściowej mobilizacji to nie koniec zmian wprowadzonych przez Władimira Putina. O najnowszej decyzji rosyjskiego przywódcy poinformowała ukraińska redakcja Radia Swoboda.

Podczas specjalnego orędzia do narodu ogłosił, że podpisał dekret o częściowej mobilizacji. Jak tłumaczył, zdecydował się na taki krok, ponieważ musi chronić Rosję oraz jej suwerenność i integralność terytorialną. Minister obrony Siergiej Szojgu dodał, że decyzja o mobilizacji może dotyczyć nawet 300 tys. obywateli Rosji.

Wojna w Ukrainie. Rosjanie unikają pójścia na front

Kolejne godziny pokazały, że Rosjanie sceptycznie podeszli do inicjatywy Władimira Putina. Oblężenie przeżywały strony, na których można kupić bilety lotnicze. Pospiesznie wykupywano bilety do Stambułu, Tbilisi oraz Erywania (na wjazd do tych miast nie potrzebują wiz).

W wielu miastach zorganizowano protesty pod hasłem „stop mogilizacji” – wyraz ten powstał z połączenia słów: mobilizacja i mogiła. Jak podaje BBC, policja aresztowała „setki” protestujących. Szacuje się, że ta liczba może przekraczać 1300. Uciekano się także do dość kuriozalnych pomysłów, aby tylko uniknąć pójścia na front. Furorę w wyszukiwarce Google robiła fraza "jak złamać rękę" a w serwisach sprzedażowych pojawiły się nawet oferty łamania rąk czy nóg po uiszczeniu odpowiedniej opłaty.

Putin wprowadza kolejne ograniczenia

22 września Władimir Putin podjął kolejną ważną decyzję, która będzie dotyczyła części rosyjskiego społeczeństwa. Radio Swoboda opublikowało rozkazy komendantów z obwodu samarskiego i Republiki Dagestanu. Wynika z nich, że żołnierze rezerwy – od szeregowych do oficerów, zarówno w wojskach lądowych, jak i morskich - którzy nie otrzymali jeszcze wezwania mobilizacyjnego, mają zakaz opuszczania swojego miejsca zamieszkania bez wcześniejszej zgody władz wojskowych. Jeśli rezerwiści otrzymają wezwanie do wojska, mają obowiązek stawienia się w określonym miejscu i czasie. Pracodawcy muszą im zapewnić zwolnienie z pracy i wypłatę wynagrodzenia.

Co więcej, jeśli sytuacja będzie tego wymagała, Rosjanie mogą zostać zmuszeni do oddania środków transportu na potrzeby armii.

Czytaj też:
W taki sposób Zełenski chce zakończyć wojnę w Ukrainie. Przedstawił specjalny plan