Rosja kupuje broń w Pjongjangu? Koreański minister radzi, by „trzymać gębę na kłódkę”

Rosja kupuje broń w Pjongjangu? Koreański minister radzi, by „trzymać gębę na kłódkę”

Mundur armii rosyjskiej
Mundur armii rosyjskiej Źródło: Shutterstock / Militarist
Korea Północna stanowczo zaprzeczyła amerykańskim doniesieniom na temat uzupełniania przez Rosję zapasów broni w Pjongjangu.

Na początku września źródła wywiadowcze USA donosiły o „milionach pocisków artyleryjskich”, kupowanych przez Rosję w Korei Północnej. „NYT” zauważył, że ustalenia wywiadu potwierdzają coraz większą izolację Rosji na arenie międzynarodowej. Według dziennika szukanie broni przez Rosję w niemal odciętej od świata Korei Północnej świadczyło o skuteczności sankcji i kontroli eksportu broni do państwa, które 24 lutego rozpoczęło inwazję na Ukrainę. Wiele rodzajów broni zaprojektowanych przez Rosję w Korei Północnej pochodzi z czasów sowieckich, ale ma pociski podobne do rosyjskich.

Po tym, jak pojawiły się doniesienia na ten temat, Korea Północna stwierdziła, że nigdy nie sprzedawała broni Rosji i nie planuje tego robić. W czwartek oświadczenie w tej sprawie wydała Koreańska Centralna Agencja Prasowa. Anonimowy urzędnik z ministerstwa obrony Korei Północnej powiedział: „Nigdy wcześniej nie eksportowaliśmy broni ani amunicji do Rosji i nie planujemy ich eksportować”. Dodał, że Waszyngton powinien powstrzymać się od nieroztropnych uwag i „trzymać gębę na kłódkę”. Korea Północna oskarżyła Stany Zjednoczone i inne „wrogie siły” o szerzenie pogłosek w celu „realizowania swoich podstawowych celów politycznych i wojskowych”.

Leif-Eric Easley, profesor Uniwersytetu Ewha w Seulu i ekspert ds. Korei Północnej, powiedział, że zaprzeczenia reżimu w tej sprawie trzeba traktować z ostrożnością. – Korea Północna woli milczeć na ten temat, nie tylko dlatego, że takie transakcje mogą być objęte sankcjami. Także dlatego, że klienci Pjongjangu są również zaangażowani w inne nielegalne działania – ocenił.

Broń z Korei Północnej dla Rosji? Kirby o braku dowodów

Na początku września rzecznik amerykańskiego departamentu stanu powiedział, że rosyjskie zakupy w Korei Północnej „mogą obejmować dosłownie miliony pocisków, rakiet i pocisków artyleryjskich”. Później rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, wydał zastrzeżenie do tego oświadczenia. Mówił, że zakupy nie zostały jeszcze zakończone i nie ma dowodów sugerujących, że broń zostanie użyta podczas wojny na Ukrainie.

W lipcu Korea Północna była jednym z nielicznych krajów, które oficjalnie uznały dwa wspierane przez Rosję separatystyczne regiony we wschodniej Ukrainie. W odwecie Ukraina zerwała wszelkie stosunki dyplomatyczne z Pjongjangiem.

Władimir Putin z Rosji i Kim Dzong Un z spotkali się po raz ostatni w 2019 roku.

Czytaj też:
Amerykański wywiad donosi: Putin kupuje broń od Kim Dzong Una

Źródło: BBC/Guardian/WPROST.pl