Najbardziej znany rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny odsiaduje wyrok 11,5 roku pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Aktywista został skazany w 2014 r. za rzekome defraudacje finansowe. Kara została zawieszona na okres pięciu lat, jednak odwieszono ją w 2021 r., po powrocie Nawalnego z Niemiec, gdzie wracał do zdrowia po próbie otrucia.W połowie września Amnesty International zaalarmowała, że „zdrowie i samopoczucie” Nawalnego „są poważnie zagrożone”.
– To zbrodnia przeciwko mojemu krajowi. Nie mam zamiaru milczeć. Putin jest taki jak mafia. Wiąże krwią setki tysięcy ludzi poprzez mobilizację i pseudoreferenda – w ten sposób Nawalny odniósł się do środowego dekretu Putina. Nagranie z kolonii karnej udostępniła białoruska agencja NEXTA. – Oczywistym jest, że wojna się pogłębia, a Putin stara się zaangażować w nią jak najwięcej osób – ocenił Nawalny.
Nawalny krytykuje Putina za decyzję o mobilizacji. „Nie mam zamiaru milczeć”
Warto podkreślić, że nawet mobilizacja 300 tys. osób wywołała w Rosji ostrą reakcję społeczeństwa. We wtorek wieczorem Wiele osób usiłuje uciec z kraju drogą lądową bądź powietrzną.
Okazuje się, że to może być zaledwie część planu Władimira Putina. Niezależne media zwracają uwagę na punkt 7. obwieszczenia prezydenta. O potencjalny milion powołanych do wojska spytany został przez agencję Interfax Pieskow. – To kłamstwo – skwitował rzecznik.
Jak informuje Radio Wolne Europa, ruch opozycyjny Vesna wezwał do ogólnokrajowych protestów. „Tysiące rosyjskich mężczyzn – naszych ojców, braci i mężów – zostanie wrzuconych do wojennej maszynki do mięsa. Za co będą umierać? Przez co będą płakać matki i dzieci?” – pytano.
Czytaj też:
Rosjanie uciekają przed mobilizacją również do Polski. Ogromny wzrost zainteresowania pracą