Egzekucje, tortury, przemoc seksualna. Są dowody na zbrodnie wojenne Rosjan

Egzekucje, tortury, przemoc seksualna. Są dowody na zbrodnie wojenne Rosjan

Erik Mose
Erik Mose Źródło: Flickr / UNIS Vienna
Dowody, które zebrała komisja śledcza ONZ ds. Ukrainy wskazują, że „w Ukrainie popełniono zbrodnie wojenne”. Eksperci planują teraz rozszerzyć swoje dochodzenie na kolejne obszary.

Zespół ekspertów, któremu organ ONZ zajmujący się prawami człowieka powierzył zbadanie naruszeń prawa w Ukrainie, zaznaczył w piątek 23 września, że wstępne dochodzenie potwierdziło popełnienie zbrodni wojennych Rosji w Ukrainie po dokonaniu inwazji, która rozpoczęła się siedem miesięcy temu – poinformowała agencja Associated Press.

Specjaliści z komisji śledczej ds. Ukrainy, upoważnieni przez Radę Praw Człowieka na początku tego roku, skupili się na prowadzeniu śledztwa w czterech regionach: Kijowie, Czernihowie, Charkowie i Sumach. Prezentując swoje najszersze ustalenia, eksperci przytoczyli zeznania byłych więźniów związane z pobiciami, rażeniem prądem i przemocą seksualną.

Zbrodnie wojenne Rosjan. Wystąpienie Erika Mose’a przed Radą Praw Człowieka w Genewie

Śledczy wyrazili także poważne zaniepokojenie egzekucjami w czterech regionach. Znaleziono ciała ze związanymi rękoma, podciętymi gardłami oraz ranami postrzałowymi w głowę. Przewodniczący komisji z ramienia Organizacji Narodów Zjednoczonych Erik Mose wyjaśniał w wystąpieniu przed Radą Praw Człowieka w Genewie, że badano zgony w 16 miastach i osadach.

Przewodniczący komisji śledczej ONZ ds. Ukrainy zapewnił, że jego zespół otrzymał i dokumentuje „wiarygodne zarzuty dotyczące wielu kolejnych przypadków egzekucji”. Posiedzenie Rady zbojkotowała Rosja. Łącznie śledczy odwiedzili 27 miejsc i przesłuchali ponad 150 ofiar i świadków. Spotkali się również m.in. z urzędnikami państwowymi.

Komisja śledcza ONZ ds. Ukrainy rozszerza swoje dochodzenie

– Na podstawie dowodów zebranych przez komisję stwierdzono, że w Ukrainie popełniono zbrodnie wojenne – powiedział Mose. Przewodniczący komisji śledczej nie był w stanie podać dokładnej liczby rosyjskich żołnierzy, którzy dokonali przemocy seksualnej. Ich ofiary miały od 4 do 82 lat. Teraz komisja planuje stopniowo rozszerzać swoje dochodzenie na obszary dotyczące osób zatrzymanych lub deportowanych, przymusowego przenoszenia osób, czy przyspieszonej adopcji dzieci.

Czytaj też:
Bezczelne zachowanie Ławrowa podczas wizyty w USA. Dlaczego polityk opuścił szczyt ONZ?

Źródło: Associated Press