Po ogłoszeniu przez Władimira Putina decyzji o mobilizacji w Rosji w kraju doszło do masowych protestów. Wszystko przez to, że wbrew zapowiedziom do wojska były powoływane nie tylko osoby z doświadczeniem militarnym. Strach wzbudził również utajniony akapit dekretu, który pozwalał na zmobilizowanie nawet miliona żołnierzy. Oprócz manifestacji mężczyźni, czasem z rodzinami, zaczęli także opuszczać Rosję.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał się do błędu i zapowiedział ich naprawienie. Do sprawy wrócił w czwartek sam Putin, który odbył zdalne spotkanie ze stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa. Prezydent Rosji zajawił na początku, że poruszą współpracę z krajami Wspólnoty Niepodległych Państw, po tym jak rozmawiał z tamtejszymi szefami służb specjalnych.
Władimir Putin domaga się naprawienia błędów ws. mobilizacji w Rosji
– Najpierw chciałby omówić jednak bardzo ważną, istotną dla nas sprawę. Mam tu na myśli organizację częściowej mobilizacji – zaczął Putin. Dalej rosyjski przywódca wspomniał o instrukcjach i kryteriach dla rządu, Ministerstwa Obrony, Sztabu Generalnego i szefów regionów. – Powtórzę, poborowi podlegają obywatele, którzy są w rezerwie, służyli w Siłach Zbrojnych Rosji, mają wojskowe specjalizacje i odpowiednie doświadczenie – mówił.
Putin tłumaczył, że przed wysłaniem do jednostek powołani do służby muszą przejść dodatkowe szkolenie wojskowe i „ten wymóg musi być ściśle przestrzegany”. Prezydent Rosji skarżył się, że dostaje wiele skarg od obywateli ws. organizacji poboru, jakości zaopatrzenia, warunków życia i innych kwestii. – Pojawia się wiele pytań i musimy naprawić wszystkie błędy i nie dopuścić do nich w przyszłości – podkreślił.
Rosyjski prezydent o organizacji powołania do wojska
Rosyjski przywódca zaznaczył, że prawo do odroczenia mają ojcowie wielodzietni, czy osoby, które przekroczyły wiek powołania albo cierpiące na choroby przewlekłe. – Każdy przypadek trzeba analizować indywidualne, a jeśli popełniono błąd, trzeba go naprawić, a tych, których ściągnięto bez odpowiednich podstaw, odesłać do domu – wyjaśniał Putin.
Prezydent Rosji wymienił przykłady lekarzy i innych wysoko wykwalifikowanych specjalistów, którzy zamiast służyć tam, gdzie są potrzebni, są werbowani do innych jednostek. Wspomniał też o ochotnikach, którzy są zawracani, bo rzekomo nie posiadają specjalizacji. Putin poinformował, że polecił, aby w skład komisji poborowych wchodzili prokuratorzy odpowiednich szczebli.
Czytaj też:
Władimir Putin ogłosił mobilizację w Rosji. Kreml przyznaje się do błędu